Postanawiają, że zabezpieczą złoto i je wydobędą. Ich plan wymaga, aby jeden z mężczyzn pojechał po sprzęt, a drugi został, aby bronić odkrycia… za wszelką cenę.
Jak mówi reżyser filmu Anthony Hayes –
„Złoto” to thriller najwyższej próby To film o przetrwaniu. To dramat. To niemal western. To film przygodowy. Jednak przede wszystkim to ostrzeżenie dla nas, aby nie wierzyć ślepo w to, że bogactwo sprawi, że zmienimy sposób, w jaki postrzegamy siebie.
„Złoto” kręcono w południowej Australii. W obsadzie obok Zaca Efrona i Anthony’ego Heyesa zobaczymy również Susie Porter. To kolejna po „Podłym, okrutnym, złym” nieoczywista rola Zaca Efrona, przełamująca jego aktorski wizerunek.
Anthony Heyes:
Najbardziej w Zacu podoba mi się to, że chętnie próbuje nowych rzeczy. Dla niego ta rola była czymś zupełnie innym. To trudna rola w trudnym środowisku, pośród wymagających żywiołów.
Nie mogłem sobie wyobrazić do tej roli nikogo lepszego. Był tam całym sobą, leżał na ziemi w 50-stopniowym upale, przez wiele kolejnych dni i tygodni.
Jego występ w tym filmie jest fenomenalny. To coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem w jego wykonaniu.
Jego rola jest bardzo dramatyczna, a Zac potrafił przez cały czas utrzymać jej intensywność. Myślę, że widzowie będą zaskoczeni.
To coś niesamowitego. Jestem wdzięczny, że przekazał nam tę energię, pozytywne nastawienie i wraz ze mną zanurzył się w tej historii.