Kalina Jędrusik – ikona, zjawiskowa aktorka i piosenkarka, wnosiła koloryt do bezbarwnej rzeczywistości PRL-u. Kusiła wdziękiem, seksapilem, elektryzowała panów i oburzała panie. Pierwsza seksbomba PRL i polska Marylin Monroe. Taki też jest ten album.
„Bo we mnie jest seks”, czyli 11 największych przebojów ikony polskiej popkultury, w wykonaniu Marii Dębskiej, zaskakuje świeżością. Sama artystka w brawurowy sposób oddaje klimat, atmosferę i jedyny w swoim rodzaju sposób interpretacji utworów, tak charakterystyczny dla Kaliny Jędrusik.
Nie bez kozery to dla niej pisali Starsi Panowie – Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora. I to w większości ich kompozycje zdobią album. Utwory przeplatane są najlepszymi fragmentami z filmu, wybranymi przez reżyserkę, Katarzynę Klimkiewicz.
Bonusowym – ostatnim utworem na płycie jest „Nie będzie romansu”. Maria Dębska wykonuje go w duecie z Krzysztofem Zalewskim, który w filmie zagrał rolę Lucka.
Maria Dębska za rolę Kaliny Jędrusik w filmie „Bo we mnie jest seks” otrzymała Złote Lwy na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Nie potrzeba większej rekomendacji!
Film wejdzie na ekrany Polskich kin 19 listopada.
Album można już zamówić w preorderze na stronie KulturalnySklep.pl
Premiera albumu już 29 października.