1 marca 2021

LUDOBÓJSTWO W ETIOPII

W etiopskim regionie Tigraj pod koniec listopada 2020 roku doszło do masakry cywilnej ludności. Zgięło ponad dwieście osób. Barbarzyństwo przypisuje się erytrejskim żołnierzom. Amnesty International wzywa do przeprowadzenia międzynarodowego dochodzenia w tej sprawie pod egidą ONZ.

Według Amnesty International sytuacja humanitarna w etiopskim regionie Tigraj coraz bardziej się pogarsza.

Choć rząd w Addis Abebie zaprzeczył obecności wojsk erytrejskich na terenie Etiopii świadkowie barbarzyńskiego ataku są pewni że dokonała tego erytrejska armia która wspiera siły rządowe w pacyfikacji lokalnych separatystów.

Według naocznych świadków napastnicy byli ubrani w mundury, poruszali się pojazdami, mówili w typowym dialekcie oraz posiadali blizny przypisywane erytrejskiej grupie Ben Amir. Żeby tych dowodów było mało, według świadków agresorzy  sami mówili o sobie że są Erytrejczykami.

Żołnierze rozstrzeliwali zatrzymanych i plądrowali domy. Po ich odjeździe na ulicach pozostały tylko trupy i płaczący ludzie” –  zeznała osoba która zdołała się uratować przed barbarzyńskim atakiem. Świadkowie zeznali, że napastnicy strzelali do osób które chciały pomóc innym w tym do ludzi którzy opatrywali rannych i poszkodowanych.

W raporcie dotyczącym ataku znalazły się zeznania  41 naocznych świadków tego zdarzenia. Amnesty International ustaliła 240 nazwisk ofiar, ale jak dotąd nie można jeszcze podać konkretnej liczby zabitych.

Oficjalnie władze zapewniają o zakończeniu działań wojskowych w Tigraj wraz z opanowaniem stolicy Mekele. Rzecznik Amnesty International Riccardo Noury zaprzeczył tym doniesieniom i zapewnia że działania militarne nie zostały zakończone.

Autor; POKOLENIEX

Obraz nance_246 z Pixabay

___________________________________