Łukasz Adamczyk
Pierwszą inspiracją muzyczną Łukasza Adamczyka stał się Marty Friedman, ex gitarzysta Megadeth. Został jednym z jego pierwszych idoli i to właśnie jego solówki kopiował, początkowo grając na skrzypcach. Później zaczęła się fascynacja takimi muzykami, jak Bill Frisell, John Petrucci, Al di Meola, Anthony Jackson, Vicente Amigo, Paco de Lucia czy Jeff Beck. O procesie tworzenia swojej muzyki mówi; „Słuchając muzyki bardzo często wyobrażam sobie alternatywne frazy dla tych, które słyszę. W większości przypadków jestem wtedy perkusistą i tworzę własne partie bębnów, znacznie różniące się od tych już nagranych. Zawieram w nich wtedy przeróżne przejścia i nieregularne, zmieniające się metra. Myślę, że metoda ta bardzo pomaga w późniejszej improwizacji. Wyobrażanie sobie tego, co chcemy zagrać, jest tu kluczem. Bez tego nie mamy tak naprawdę pojęcia, co chcemy swoją muzyką powiedzieć i przekazać słuchaczom. Drugim sposobem jest spontaniczna gra na instrumencie – wprawienie w życie wszystkich aktualnie siedzących nam w głowie pomysłów, bez żadnych rozgrzewek lub rozgrywania się. Kiedy zaczynamy się rozgrzewać, to odpalamy jakieś znane już patenty i zatracamy pewną swobodę i świeżość. Często biorę po prostu do ręki basówkę i zaczynam grać. Mogę śmiało powiedzieć, że większość moich riffów i zagrywek, z których zrobiłem jakieś numery, powstało właśnie podczas takich spontanicznych sesji z instrumentem. Bardzo często wpadam na ciekawe pomysły rano po śniadaniu, kiedy moim zdaniem umysł jest najbardziej kreatywny i wypoczęty. Ważna jest oczywiście wiedza teoretyczna i odpowiednia technika, ale wyobraźnia odgrywa tutaj według mnie rolę najistotniejszą. Kiedy mamy już w głowie pomysł na to, co chcemy wyrazić swoją grą, zaczynamy szukać odpowiednich technik, przy pomocy których idee te możemy wcielić w życie. Nie powinno być odwrotnie. Sytuacją idealną jest symbioza i równowaga pomiędzy techniką a wyobraźnią – wtedy powstają najlepsze utwory i solówki”
Łukasz Adamczyk na co dzień współpracuje z czołówką polskiej sceny muzycznej, między innymi z Grzegorzem Turnauem, Zbigniewem Preisnerem, Krzysztofem Cugowskim, Jackiem Królikiem, Que Passa i formacją Rock Loves Chopin.

Autor; Redakcja