
Najsłynniejsza rumuńska drużyna piłkarska zamyka drzwi dla zaszczepionych zawodników.
Gigi Becali – rumuński biznesmen i polityk – powiedział, że nie pozwoli już grać zaszczepionym graczom, ponieważ są „bezsilni” i „tracą siły”, ponadto dodał, że ci którzy zostali zaszczepieni umierają w szpitalach.
Becali powiedział też, że napastnik Steaua Bukareszt Claudiu Keseru – który wrócił do klubu w sierpniu 2021 po sześciu latach w bułgarskim Ludogorets – nie może już grać na wysokim poziomie, ponieważ został zaszczepiony.
Prezes FCSB miał też zasugerować, że pozwalał w klubie grać jedynie piłkarzom, którzy sfałszowali swój certyfikat covidowy – chociaż ta informacja pozostaje niepotwierdzona.

Oświadczenie prezesa FCSB wywołało burzę.
W oświadczeniu RO Vaccinare, oficjalna strona rządowej krajowej platformy informacyjnej na temat szczepień na Facebooku umieściła post w którym stwierdzono:
„Zaszczepieni piłkarze nie tracą siły po zaszczepieniu się przeciwko COVID-19″.
Dodając:
„77% zawodników Premier League zostało w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19, a 84% zaszczepionych pierwszą dawką. Z tej samej ligi dwie drużyny zostały w 100% zaszczepione pełnym schematem. Wniosek jest prosty: bądźmy zdrowi, cieszmy się piłką nożną, patrząc na tych, którzy ufają nauce”.
RO Vaccinare przestrzega również przed informacjami spoza mediów głównego nurtu:
„Informujcie się TYLKO z wiarygodnych, oficjalnych źródeł!”
Według „The Local”, Rumunia jest jednym z ośmiu krajów ze wskaźnikiem szczepień poniżej 60 proc. obok Słowenii, Chorwacji, Serbii, Węgier, Słowacji, Polski i Rosji.
Autor; K.M
źródło; dailymail.co.uk
______________________