
Riccardo Simonetti – specjalny ambasador osób LGBTQ przy Parlamencie Europejskim wystąpił w skandalicznej sesji zdjęciowej obrazującej jednopłciową Świętą Rodzinę.
Simonetti ubrany w niebieski welon i białą tunikę trzyma w ręku małe dziecko reprezentującego Jezusa Chrystusa. Kolejne zdjęcie przedstawia mężczyznę przytulającego się do Simonetti – obraz ten nawiązuje do rodziny gejów.
Simonetti opublikował zdjęcia w swoich mediach społecznościowych w środę i dołączył tekst następującej treści :
„Jeśli zignorujemy fakt, że Jezus nie był biały, moglibyśmy uwierzyć, że Maria Dziewica miała brodę, dlaczego nie? „.
Zadał to pytanie jako ambasador, dodając, że kolorystyka zdjęcia została zainspirowana kolorami flagi trans.
Prowokacyjna sesja zdenerwowała między innymi węgierskiego dziennikarza Petera Heltaia, który skomentował na Twitterze:
„Jak inaczej mogłaby słynna tolerancyjna i pełna szacunku społeczność tęczy świętować nadejście, jeśli nie z bluźnierczą, bezsensowną prowokacją?”
Internauci nie zostawili na bohaterze suchej nitki:
Wstydź się! Prowokujesz i będziesz zaskoczony, jeśli ktoś cię zaatakuje.
Właściwie jest mi trochę smutno z twojego powodu. Życzę ci odnalezienia wewnętrznego spokoju, aby twój niespokojny umysł w końcu się uspokoił.
Będę modlić się za twoją duszę, agencie zła!
Wstydź się bluźnić chrześcijanom! Kiedy mężczyzna może urodzić? Czy odważyłbyś się zrobić to samo z Mohammedem lub Buddą? Wymagacie szacunku i akceptacji, ale wy, ludzie, nie szanujecie wszystkiego innego!
Rozumiem, że walczysz o prawa pewnej grupy, ponieważ uważasz, że jest ona tłumiona i krzywdzona przez społeczeństwo. Ale ja osobiście i prawdopodobnie wielu innych chrześcijan czuje się głęboko urażonych tymi zdjęciami. Dlaczego ludzie muszą bronić swojej wiary, obrażając kogoś innego?
– to tylko kilka z wielu komentarzy oburzonych osób.

Incydent pojawił się zaraz po tym jak Komisja Europejska opublikowała listę terminów których zaleca unikać. Zmiana miała dotyczyć zwrotów bardziej neutralnych pod względem płci i przyjaznych osobom LGBTQ+. W „komunikacji inkluzywnej” na celowniku znalazły się takie wyrażenia jak „Boże Narodzenie”, „pan”, „pani” i „homoseksualista”.
Autorzy nowego pomysłu zwrócili uwagę aby unikać „uznania kogokolwiek za chrześcijanina” tłumacząc, że nie każdy obchodzi święta Bożego Narodzenia.
Zniesienie chrześcijańskiego charakteru Bożego Narodzenia nadal wydaje się nie do przyjęcia w Europie, a Komisja Europejska została zmuszona do wycofania swoich wytycznych dotyczących nowej komunikacji po tym jak doprowadziło to do powszechnego oburzenia.
Nie zrezygnują jednak ze swoich wysiłków, będą nadal pracować nad stworzeniem bardziej inkluzywnej „nowej mowy” nazywając to „inkluzywną komunikacją”.