
Art Institute of Chicago był w stanie liczyć na pomoc 122 wysoko wykwalifikowanych wolontariuszy, głównie starszych białych kobiet, którzy pełnili rolę przewodników po kolekcji Muzeum liczącej 300 000 dzieł, szczegółowo wyjaśniając zwiedzającym.
Mimo braku wynagrodzenia – robią to z chęci pomocy i miłości do sztuki – a przeprowadzane regularne szkolenia są niezwykle rygorystyczne.
Wiele spośród wolontariuszek – choć nie wszystkie – to starsze białe kobiety, które mają czas i środki, by poświęcić tyle bezpłatnej pracy dla Muzeum. Ale dane demograficzne tej grupy nie były atrakcyjne dla AIC, więc pod koniec września AIC zwolniło wszystkich wolontariuszy, mówiąc, że zostaną zastąpieni przez mniejszą liczbę zatrudnionych pracowników, którzy dostaną 25 dolarów za godzinę.
Nowi pracownicy mają zrealizować zakładane cele w zakresie „różnorodności”.
Tym samym ponad 1200 lat historii pracy włożonej przez docentów i cała wiedza: zniknęła w mgnieniu oka.
Wolontariusze oczywiście usilnie sprzeciwiają się tej zaskakującej decyzji, a w liście do AIC zwracają uwagę na ich liczne zasługi dla Muzeum. AIC, w odpowiedzi, zaoferowała im dwuletnie darmowe przepustki wstępu jako nędzne „dziękuję”.
Art Institute of Chicago w Chicago założony w 1879 roku, jest jednym z najstarszych i największych muzeów sztuki w Stanach Zjednoczonych. Znane ze swoich działań kuratorskich i popularności wśród zwiedzających, muzeum gości rocznie około 1,5 miliona osób.
Stała kolekcja 300 000 dzieł sztuki jest powiększana o ponad 30 specjalnych wystaw organizowanych corocznie, które prezentują najnowocześniejsze badania kuratorskie i naukowe.
Jako instytucja badawcza Instytut Sztuki posiada również dział nauk konserwatorskich oraz jedną z największych bibliotek historii sztuki i architektury w kraju — Biblioteki Ryerson i Burnham.
Żródło; whyevolutionistrue.com
Photo by Jack Finnigan on Unsplash