
Istnieją dosłownie setki działań, które należy zaplanować na pogrzeb. Trzeba zająć się odbiorem, przygotowaniem ciała, wybrać trumnę, lub urnę, wybrać miejsce pochówku, zarezerwować salę, kościół, nabożeństwo, zorganizować kwiaty i catering…
Z pomocą przychodzi nowa aplikacja Sendoff która umożliwia teraz użytkownikom wstępne planowanie własnych pogrzebów, od początku do końca, pozostawiając członkom rodziny tylko powiadomienie firmy o śmierci.
Aplikacja została realizowana we współpracy ze Stowarzyszeniem Hospicjum Opieki Paliatywnej Republiki Południowej Afryki (HPCA).
Funkcja wstępnego planowania pogrzebu została zaprojektowana specjalnie dla osób, u których zdiagnozowano śmiertelne choroby, które nie chcą, aby ich rodziny przechodziły przez proces planowania pogrzebu
– powiedział Zolani Matebese, dyrektor generalny Sendoff.
Aplikacja oferuje plik pakietów do wyboru od kwoty ponad 14 000 rupii, a kończąc na 88 000 rupii. Pakiety obejmują kremacje z pełną obsługą już od 22 430 rupii, karawan, trumnę lub urnę, rezerwację cmentarza, repatriację ciała, namiot, krzesła, dekorację grobu, transport, odbiór zmarłego i rejestrację śmierci oraz inne potrzebne dokumenty.
Klient poprosi członka rodziny lub hospicjum, jeśli znajdują się pod jego opieką, o powiadomienie Sendoff telefonicznie o śmierci. Kiedy firma otrzyma powiadomienie, dba o każdą rzecz, od odebrania zmarłego z hospicjum lub szpitala po nagrobek, jeśli sobie tego życzył.
Sendoff, który debiutował w maju jest pomysłem CEO Matebese i Thabisile Sethaba. Twórcy tłumaczą że pomysł zrodził się z frustracji wobec tradycyjnego sposobu planowania pogrzebu.
– Strasznie trudne były próby zrozumienia, co, gdzie i jak trzeba zrobić, odwiedziny w domach pogrzebowych, wybieranie urn było traumatycznym przeżyciem, a ciągle pojawiające się droższe oferty były frustrujące – powiedział Matabese.
Twierdzi że planowanie pogrzebu jest dodatkową traumą do tej, jaka wiąże się z utratą bliskiej osoby. „Próba zrozumienia, co robić, gdzie, jak, była wyjątkowo trudna, odwiedzanie domów pogrzebowych w celu wybrania paczek i trumien było traumatyczne”.
Dyrektorka firmy, Sethaba, powiedziała, że ludzie są otwarci na aplikację, a argumenty za nią wzmocniła pandemia Covid-19 – ludzie nadal boją się odwiedzać domy pogrzebowe i salony.
– A zatem ma sens platforma, która pozwala zakładom pogrzebowym nadal oferować usługi, nie narażając zdrowia swoich klientów – twierdzi Sethaba, (za „Business Insider SA”).
Źródło; Business Insider SA
Photo by Veit Hammer on Unsplash
__________________________________