13 lipca 2021

W Chinach powstają biometryczne bazy danych

Głównymi sposobami na budowanie biometrycznych baz danych w Chinach są testy prenatalne. Przesyłane dane genetyczne kobiet w ciąży z całego świata są w Chinach opracowywane we współpracy z wojskiem. Ma to na celu zbadanie cech wspólnych populacji. Pionierem jest firma BGI Group, która zajmuje się sprzedażą tych właśnie testów na całym świecie.

Przedstawiciele firmy zgodnie twierdzą, że badają dane tylko i wyłącznie kobiet z Chin. Dane kobiet spoza granicy mają być przechowywane w pilnie strzeżonej bazie danych genów finansowanej przez chiński rząd i niepoddawane badaniom.

Jedyny przypadek, kiedy według oficjalnej narracji dane te mogłyby zostać udostępnione to moment, w którym byłyby bezpośrednio związane z bezpieczeństwem narodowym.

Dane i próbka pobrane od chińskich kobiet są przechowywane 3 lata. Po upływie tego czasu mają one pełne prawo żądać ich usunięcia. W przypadku kobiet z innych krajów okres ten jest wydłużony do 5 lat.

Wiele krajów podkreśla, że takie zbieranie danych może służyć Chinom w celu ulepszania leków, wprowadzania zmian w organizmach żołnierzy, modyfikowania wirusów czy służyć do produkcji broni biologicznej.

Chiny jednak nie zaprzestają procesu i wciąż masowo badają otrzymane dane z całego świata. Jest to ich niewątpliwy as w rękawie. Naukowcy z całego świata nie mają bowiem dostępu do chińskich baz danych genów od 2015 roku.

BGI nie jest jedyną firmą na świecie zajmującą się pozyskiwaniem i badaniem tego typu danych, ale to tylko oni robią to na aż tak szeroką skalę. Dodatkowych obaw dodaje również fakt, powiązanie firmy z chińskim wojskiem. Wciąż istnieje obawa o to, że pozyskiwane dane pomagają w genetycznym „ulepszaniu” żołnierzy i produkcji broni biologicznej.

Swoje zaniepokojenie jasno określił dyrektor Amerykańskiej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego ds. Sztucznej Inteligencji (NSCAI), Eric Schmidt. Uznał, że przywództwo Chin w dziedzinie biotechnologii i sztucznej inteligencji to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych i należy niezwłocznie zwiększyć budżet na amerykańskie badania.

„Kiedy możesz połączyć duże ilości danych genomowych – w tym matek i ich nienarodzonych dzieci – z ich danymi medycznymi i historią, jest to naprawdę potężne.” – powiedziała Anna Puglisi, były oficer kontrwywiadu Stanów Zjednoczonych specjalizująca się w broni biologicznej.

Podkreśliła również, że wiedza jaką posiada firma BGI zapewnia Chinom stały wgląd w populację.

Chiny wciąż podkreślają, że najważniejsze jest dla nich dobro dzieci i matek. Twierdzą że przeprowadzane przez nich badania pozwalają na wykrycie raka, chorób autoimmunologicznych czy obecność anomalii chromosowych.

Twierdzą że może to pomóc projektowaniu terapii dla chorych i przyspieszać powrót do zdrowia. W samym 2019 roku przebadano 1,93 miliona próbek. Odkryto, że 542 kobiety mogły być chore na raka.

Powiązania firmy BGI z chińskim wojskiem są ogromne. Współpracują oni m.in. nad badaniem płodów i noworodków biorąc pod uwagę podatność na głuchotę czy zespół Downa.

Firma we współpracy z wojskiem promuje badania przesiewowe mające na celu wykrywanie 48 chorób genetycznych i metabolicznych.

Europa nie pozostaje dłużna i również buduje swoją bazę danych. Podpisanie współpracy przez 13 europejskich państw to dopiero początek drogi do totalnej kontroli społeczeństwa.

Autor; Natalia Malessa

Photo by CDC on Unsplash