30 czerwca 2021

Rzeź morskich ssaków na Wyspach Owczych

W ciągu ostatnich kilku dni na Wyspach Owczych okrutnie zmasakrowano 175 grindwali. Polowanie jest częścią tradycji miejscowej ludności od lat z której nie zamierzają rezygnować mimo ostrego sprzeciwu organizacji ekologicznych z całego swiata.

Gdy walenie stadami przepływają blisko Wysp Owczych, rybacy zaganiają jak najwięcej osobników do zatok. Tam, na zwierzęta czekają mężczyźni – dawniej z hakami i włóczniami.

Dziś często z narzędziami pozwalającymi na szybkie przecięcie rdzenia kręgowego (by zwierzę cierpiało jak najkrócej).

Zgodnie z tradycją grindwalom przecina się tętnice i pozostawia w wodzie do całkowitego wykrwawienia powodując zabarwienie wody na czerwono.

Święto Grindadrap to tradycyjna, coroczna rzeź podczas której zabijane są setki grindwali. Mieszkańcy przekonują, że brutalne polowanie jest częścią ich tradycji którą będą nadal kultywować.

Rybołówstwo zajmuje centralne miejsce w życiu miejscowej ludności, a całe mięso wielorybów jest przeznaczane wyłącznie na żywność, pozwala przetrwać zimę i jest dzielone między członków lokalnej społeczności.

Dieta Farerczyków (naród skandynawski zamieszkujący Wyspy Owcze) stanowi wszystko co uda im się wyłowić z morza. Rolnictwo na tym obszarze właściwie nie istnieje.

Tradycja rzezi grindwali sięga jeszcze czasów wikingów dla których była nie tylko sposobem na zdobycie pożywienia, ale również rytuałem przejścia dla młodych chłopców, którzy, polując na morskie ssaki, stawali się mężczyznami. Ciekawe jest to że, gatunek nie jest zagrożony wyginięciem.

W wywiadzie dla telewizji Fox News członkowie farerskiego rządu stwierdzili:

– „Każdy wieloryb dostarcza społeczności kilkaset kilogramów mięsa i tłuszczu. Mięsa, które w innym wypadku musielibyśmy importować z zagranicy”.

Autor; K.M

zdjęcie;@savethereef/instagram

______________________________________