10 czerwca 2021

Masowy exodus w USA

W Ameryce odnotowuje się obecnie masowe wyjazdy mieszkańców tzw. „niebieskich stanów” rządzonych przez Demokratów do tzw. „czerwonych stanów”, gdzie rządzą Republikanie.

W przeciągu niecałych 10 lat (od 2010 do 2019) Kalifornia, New Jersey, Michigan i Illinois straciły razem około 4 milionów mieszkańców. Stany, które cieszą się ich przypływem to m.in. : Floryda, Teksas, Tennessee, Ahio oraz Arizona.

Powodem zaistniałej sytuacji są zamknięcia kolejnych szkół, lokali i restauracji oraz przedsiębiorstw (głównie tych małych). Bez racjonalnych danych pozwalających na podejmowanie tak radykalnych decyzji, tylko w Kaliforni zamknięto ponad 420 plaż i 280 parków.

Nieprzemyślane decyzje zaowocowały stratami w wysokości 72 miliardów dolarów jedynie w tym jednym stanie. W stanach zarządzanych przez Demokratów codziennością są również bardzo niskie wynagrodzenia, wzrost podatków, czy szkodliwa polityka rodzinna.

Przykładem stanu, który nie może pochwalić się wysokim zaufaniem wśród swoich obywateli jest Kalifornia. Stan dotychczasowo podziwiany za piękne plaże, świetną pogodę i klimat idealny dla podróżujących nie cieszy się już tak dobrą opinią.

Totalitarne przywództwo aktualnego gubernatora stanu Gavina Newsoma i nieodpowiednie podejście tamtejszych władz do pandemii koronawirusa (nowe obostrzenia, zakazy i nakazy) doprowadziły do momentu, kiedy mówi się o wyborach mających na celu odwołanie gubernatora.

Tylko w poprzednim roku różnica między stratą, a przybyciem mieszkańców wyniosła 135 600 osób. Zamiast cieszyć się nowymi obywatelami, Kalifornia musi mierzyć się z ich ciągłą ucieczką. Kalifornia jest na trzecim miejscu jeśli chodzi o utratę populacji w historii Golden State.

W podobnej sytuacji jest również Nowy Jork. W ciągu niespełna 12 miesięcy ubiegłego roku wyjechało stamtąd ponad 3,5 miliona osób. Wpłynęło to bezpośrednio na spadek dochodów stanu. Tamtejszy budżet stracił prawie 34 miliardy dolarów, które są utraconymi podatkami od uciekających mieszkańców.

Gubernator nakazał również zamknięcia teatrów i uniemożliwił spożywanie posiłków wewnątrz restauracji i lokali. Tym sposobem Nowy Jork odniósł straty w wysokości 60 miliardów dolarów. Zamknięto również tamtejsze szkoły.

Odnotowano dramatyczny wzrost przestępczości, zwiększenie liczby morderstw (45% wzrostu w przeciągu roku) i strzelanin (97% wzrostu w przeciągu roku). Dane nie tylko szokują, ale i skłaniają do refleksji.

Do stanów takich jak Teksas, Tennessee, Ahio czy Arizona przenoszą się nie tylko zwykli ludzie. Swoje siedziby otwierają korporacje, a za zaraz za nimi ich udziałowcy, współpracownicy i właściciele. Swoje miejsce zamieszkania zmienił również sam Elon Musk który nie tylko przeprowadził się do Teksasu w związku z nową inwestycją Tesli, ale by doglądać kosmiczny biznes SpaceX z oddziałem właśnie w Teksasie.

Swoje filie otwierają również inne firmy takie jak m.in Blue Orgin należąca do Jeffa Bezosa. Mieszkańcem Austin został również Drew Houston, prezes Dropboxa.

W Teksasie otwierają również swoje siedziby fundusze venture capital. Powstające nowe biznesy w branży technologicznej to dla nich idealne miejsce. Druga Dolina Krzemowa jest już siedzibą takich gigantów jak Google, Facebook i Apple. Przeniesienie siedzib do Teksasu w 2020 roku zadeklarowały też Oracle i Hewlett-Packard.

W przypadku wzrostu przestępczości i nadużywania władzy która spowodowała bankructwa, niebezpieczeństwo na ulicach i obawy co do przyszłości, Amerykanie szukają swojego miejsca w ostojach wolności i demokracji.

Autor; Natalia Malessa