
Przez wiele lat szukano właściciela, preparowano plotki i tworzono własne historie. Podobno dom został podarowany Björk, słynnej islandzkiej piosenkarce, okazało się to jednak nieprawdą. Od niedawna już wiadomo, kto jest jego właścicielem.
Malownicza zielona wyspa z samotnym jak z filmu domem jest trzecią co do wielkości wyspą należącą do archipelagu Vestmannaeyjar znajdującego się na Atlantyku, 9km od brzegów Islandii. W jego skład wchodzi 14 wysp, które w większości mają pochodzenie wulkaniczne z wciąż czynnymi wulkanami. Ostatnie erupcje miały miejsce w 1963 w wyniku której powstała wyspa Surtsey. W 1973 wybuchł wulkan Eldfell na Heimaey niszcząc miasto Vestmannaeyjar.
Nazwa archipelagu wzięła się od staronordyjskiego słowa „Vestmenn” (ludzie zachodu), które oznaczało osiadłych tam wygnańców i uciekinierów z Irlandii.
Wyspa Elliðaey w najwyższym miejscu osiąga 114 m n.p.m. a jej uroku niewątpliwie dodaje soczysta zielona trawa na której sezonowo pasą się owce.
Wyspa dawniej była zamieszkana przez pięć rodzin która zajmowała się polowaniem na maskonury (ptaki wodne), hodowlą bydła i łowieniem ryb. Od 1930 roku mieszkańcy opuścili ten dziewiczy teren. Być może trudne warunki do mieszkania i odizolowanie od ludzi zmusiło ich do przesiedlenia.

W 1953 wybudowany został dom myśliwski zarządzany przez Związek Łowiecki Ellidaey Hunting Association ich zdaniem to miejsce jest najlepsze do łowienia maskonurów w całej okolicy. Obecnie dom służy myśliwym polującym na ptaki. Na wyspę jednak nie można wejść, wstęp jest wyłącznie dla członków stowarzyszenia oraz ich gości.
W domu nie ma elektryczności, kanalizacji ani wody, atrakcją jest sauna. Woda służąca do kąpieli oraz gotowania pochodzi z systemu zbierającego wodę opadową.
Dom dla jednych jest spełnieniem marzeń dla innych istnym koszmarem.
Autor; K.M
zdjecia; @birti_michele
____________________