13 maja 2021

Włochy: uczeń przewieziony na oddział psychiatryczny za odmowę założenia maski

W miejscowości Fano, we włoskim regionie Marche, w zeszłym tygodniu 18-letni uczeń został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym za odmowę noszenia maski w klasie.

18-letni chłopiec, który sprzeciwił się nakładaniu maski w klasie został przywiązany łańcuchem do biurka nauczycielskiego. Dyrektor szkoły po dwóch godzinach negocjacji z uczniem i namawiania go do założenia maski w końcu zadzwonili pod numer alarmowy.

Przyjechało Carabinieri i karetka pogotowia, po czym zabrano chłopca na oddział psychiatryczny w Pesaro. Wobec ucznia zastosowano Tso (przymusowe leczenie).

Cała historia oburzyła lokalną społeczność i została opisana w lokalnej gazecie Il Resto del Carlino.

Uczeń przewieziony do szpitala psychiatrycznego udzielił przez telefon krótkiego wywiadu. Jego oświadczenie dla lokalnej prasy brzmiało:

„Nic mi nie jest: jestem tutaj na oddziale psychiatrycznym w Pesaro, w Muraglii, ponieważ narzucili mi TSO i powiedzieli że powinienem tu zostać przez tydzień. W tej chwili lekarz zabiera ode mnie wszystkie niebezpieczne przedmioty. Dali mi środki uspokajające w Santa Croce, a potem przenieśli mnie do Pesaro, do Muraglii. Moich rodziców nie ma ze mną”.

Zaraz potem lekarz kończy rozmowę z redaktorem lokalnej prasy kwitując: „Młody człowiek musi być teraz spokojny, rozmowa musi już się zakończyć”. Na pytanie, czy Tso (przymusowe leczenie) nie jest w tym przypadku przesadą, lekarz odpowiada: „Ten chłopiec ma ludzi, którzy źle mu doradzają”.

Jednak, jak wyjaśnia prawnik Alessandro Fusillo, Tso jest na pewno nadużyciem władzy. Fusillo wyjaśnia:

„Obowiązek noszenia maski, ściśle przestrzegany przez władze szkolne, w rzeczywistości nie istnieje. Noszenie maski jest obowiązkowe w przypadku jeśli uczniowie znajdują się w odległości mniejszej niż jeden metr od siebie. 

Na większości lekcji dystans ten jest łatwo przestrzegany. Często maska ​​jest nielegalnie zamawiana przez nauczycieli i dyrektorów szkół. Maska jest zabiegiem leczniczym, a zabieg leczniczy zawsze wymaga dobrowolnej i świadomej zgody osób na nią cierpiących i nie ma możliwości, z prawnego punktu widzenia, nałożenia obowiązku noszenia maski. 

Często ludzie zatrzymują się na Konstytucji, co może budzić wątpliwości, ale w rzeczywistości dobrowolną i świadomą zgodę pacjenta zapewniają międzynarodowe standardy, które nie przewidują żadnych wyjątków”

Jeśli chodzi o obowiązkowe leczenie zdrowotne, to znaczy umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym, jest to nadużycie według tego samego prawnika:

„Z tego, co słyszymy z doniesień prasowych, myślę, że z pewnością doszło do nadużyć. Jest to działanie bardzo inwazyjne, całkowicie ograniczające swobodę jednostki.(..) Wymagane są dwa niezależne badania lekarskie i interwencji burmistrza zarządzającego hospitalizację. Ponadto musi istnieć uzasadnione niebezpieczeństwo podmiotu poddawanego Tso zarówno dla siebie, jak i dla innych. Dlatego musi to być osoba w niebezpiecznym stanie psychicznym, która nie jest tego świadoma. Tutaj brakuje argumentu „niebezpieczeństwa”.

A żeby być niebezpiecznym, nie wystarczy zdjąć maskę: „Równanie: bez maski = niebezpieczny musi zostać wykazane. W takim przypadku wystarczyło po prostu oddalić innych uczniów ”- podsumowuje.

Nie zdajemy sobie jeszcze sprawy, w jakim stopniu w imię nieskończonego zagrożenia zdrowia system państwowy będzie nadużywał swojej władzy i wymuszał szkodliwe zachowania społeczne które nie mają nic wspólnego z dbaniem o zdrowie naszych dzieci.

Autor; pokoleniex

źródło; Il Resto del Carlino

Photo by Taylor Wilcox on Unsplash