6 maja 2021

Co się dzieje w Kolumbii?

Co najmniej 24 osób zginęło w Kolumbii w ciągu tygodnia podczas protestów, a ponad 800 zostało rannych. Organizacje pozarządowe podają 30 ofiar śmiertelnych i 89 osób zgłoszonych jako zaginionych. Doszło do wielu starć z policją, która otworzyła ogień do demonstrantów.

W tę sobotę, 8 maja, w Los Angeles odbędzie się przemarsz do konsulatu Kolumbii by solidaryzować się z narodem kolumbijskim
przeciwko przemocy, brutalności policji, korupcji i imperializmowi Stanów Zjednoczonych. zdj/@chadloder/tt

Ludzie protestują przeciwko rosnącemu ubóstwu, które pogłębiają obostrzenia, nierówności i przemocy policji. Protestujący są przeciwni podwyżkom podatków i wzywają do wprowadzenia większej liczby środków ochrony socjalnej dla pracowników dotkniętych kryzysem z powodu COVID19.

Prezydent kraju Iván Duque uważa, że zwiększenie dochodów podatkowych państwa ma kluczowe znaczenie dla utrzymania programów społecznych. Spora część Kolumbijczyków uważa, że podwyżki podatków – podobnie jak proponowana podwyżka VAT na towary codziennego użytku – miałyby nieproporcjonalny wpływ na klasę średnią i robotniczą i jeszcze bardziej nasilałyby nierówności.

Władze Kolumbii wysłały na ulice 47 500 policjantów i żołnierzy, aby pacyfikować protesty. Co najmniej 3 000 do Cali, gdzie służby bezpieczeństwa krwawo stłumiły przeciwników.

Minister finansów Kolumbii Alberto Carrasquilla podał się do dymisji w poniedziałek po przedstawieniu reformy podatkowej, która wywołała tydzień gwałtownych protestów.

Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiła brutalne tłumienie protestów w Kolumbii. Minister Obrony, spotyka się z rosnącymi wezwaniami do rezygnacji, ale we wtorek podkreślił, że postępowanie funkcjonariuszy „jest zgodne z prawem”.

Autor; Dominik Serwacki

źródło: AJ / BBC / The Gaurdian