28 kwietnia 2021

Anglia: w ramach "integracji społecznej" studenci nie będą oceniani za błędy w pisowni

„Daily Mail" niedawno poinformował, że studenci nie będą oceniani za błędy w pisowni, gramatyce i interpunkcji na egzaminach, ponieważ byłoby to jak określono „elitarne”. Wymaganie dobrej znajomości języka angielskiego na uniwersytetach jest obecnie uważane za dyskryminację mniejszości etnicznych oraz uczniów ze słabymi wynikami.

Aby przeciwdziałać dyskryminacji etnicznej, brytyjskie uniwersytety zaprzestały sprawdzania pisowni.

Niektóre uniwersytety przyjęły tzw. „Ocenianie włączające” czyli pierwszy bardziej elastyczny system, który wprowadzono po to aby w równym stopniu wyrównywać szanse dla studentów z chorobami takimi jak dysleksja.

Na przykład na Uniwersytecie w Hull nowa polityka przewiduje, że wymóg wysokiego poziomu znajomości języka angielskiego w piśmie można uznać za „jednorodny, północnoeuropejski, biały, męski i elitarny”.

Nowa polityka uznaje obecnie, że uczniowie, dla których angielski jest drugim językiem lub którzy uzyskują słabe wyniki, mogą być zniechęceni do dalszej nauki jeśli wymaga się od nich wysokich standardów pisania po angielsku.

Na University of the Arts w Londynie nowa polityka stanowi że należy „aktywnie akceptować błędy ortograficzne, gramatyczne i inne błędy językowe, które nie utrudniają znacząco komunikacji, chyba że specyfikacje nie wymagają formalnie precyzyjnego języka”.

Profesor Alan Smithers, ekspert ds. Edukacji na Uniwersytecie Buckingham, kierując się zdrowym rozsądkiem powiedział:

„Ocenianie włączające” sprawia, że ​​chcę płakać. Egzaminy mają na celu rozróżnienie między tymi, którzy mogą, a tymi, którzy nie mogą, w tym umiejętność jasnego powiedzenia tego, co chcesz powiedzieć. Takie podejście wyrządzi uczniom krzywdę w znalezieniu i utrzymaniu pracy. Luki można naprawdę zniwelować jedynie poprzez zapewnienie większego wsparcia studentom i nauczenie ich dobrego pisania zamiast ignorowania ich błędów ”. 

Profesor Frank Furedi z University of Kent dodał:

„Ocenianie włączające” jest narzędziem inżynierii społecznej, które narusza standardy szkolnictwa wyższego. Obniżając standardy oceny, zmniejszają się oczekiwania uczniów. Co gorsza, normalizacja analfabetyzmu schlebia studentom zamiast ich edukować ”.

Idąc tą drogą przed nami wynurza się niewykształcone pokolenie. Możemy mieć tylko nadzieję, że skandal wywołany tą podłą i szkodliwą decyzją dla edukacji studentów w ramach narzuconej „integracji społecznej” która odbije się destruktywnie na każdej dziedzinie życia będzie niedługo tylko wspomnieniem.

źródło; dailymail.co.uk/