
Większość ludzi na tym świecie niestety miała do czynienia ze szpitalnym jedzeniem. Chlebek, masełko i plasterek szynki niewiadomego pochodzenia. O szpitalnym jedzeniu można powiedzieć jedno – nie wiadomo, czy na pewno pomaga wrócić do zdrowia (może jedynie tak traumatyzuje pacjentów, że ci nie chcą już nigdy leżeć w szpitalu, ale to też w utrzymaniu zdrowia nie pomaga).
Do tej pory nie było mowy o menu wegetariańskim, a o wegańskim to lepiej nawet nie wspominać. Na szczęście jeden ze szpitali w Libanie postanowił wyjść temu naprzeciw.
Mowa o Hayek Hospital znajdującym się w Bejrucie, czyli stolicy Libanu. Przez kilka miesięcy pacjenci mieli do wyboru menu mięsne lub wegańskie w ramach okresu przejściowego.
Do każdej potrawy dołączona była notatka zawierające informacje, jak wybrane danie wpływa na zdrowie. Jak można się domyślić – testowane menu uzyskało pozytywny wynik, więc od teraz wszyscy pacjenci podczas pobytu w szpitalu będą spożywać w pełni roślinne posiłki.
W oświadczeniu władz szpitala możemy przeczytać:
“Nasi pacjenci nie będą już budzić się po operacji witani szynką, serem, mlekiem i jajkami – tym samym pożywieniem, które mogło przyczynić się do ich problemów zdrowotnych”.
Osoby przebywające w szpitalu będą miały do wyboru pizzę, burgery, dania kuchni bliskowschodniej – oczywiście wszystko będzie w 100% roślinne.
Skąd taka decyzja?
Według klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przetworzone mięso kwalifikuje się jako rakotwórcze z grupy 1A, a czerwone mięso jako rakotwórcze z grupy 2A. Warto wspomnieć, że do grupy 1A należy również tytoń.
“…podawanie mięsa w szpitalu jest jak oferowanie pacjentom papierosów” – piszą władze szpitala w oficjalnym oświadczeniu.

Poznajmy inne ciekawe informacje podane przez WHO:
Aż 3 z 4 nowych chorób zakaźnych pochodzi od zwierząt
Dieta roślinna nie tylko zapobiega wystąpieniu nowych chorób, ale niektóre mogą nawet ustąpić
Jak widać, z diety roślinnej płyną same plusy. Oczywiście, jeśli ktoś stosuje taką dietę na co dzień powinien regularnie wykonywać badania krwi, aby sprawdzić, czy nie ma niedoborów. Jednak w szpitalu nie ma się raczej, o co martwić.
Dobra czy zła decyzja?
Biorąc pod uwagę wcześniej wspomnianą szynkę niewiadomego pochodzenia, która jest podawana chociażby w polskich szpitalach – możemy powiedzieć, że to dobra decyzja.
Prawda jest taka, że duże spożycie mięsa przyczynia się do rozwoju chorób wieńcowych, nadciśnienia, otyłości i wiele innych. Natomiast przy diecie wegańskiej rodzi się obawa o wystąpienie niedoborów białka, żelaza czy witaminy B12. Jak wspomnieliśmy wcześniej, będąc w szpitalu nie ma się, o co martwić, ponieważ: po pierwsze, to szpital i wiedzą, co robią, po drugie – jeśli nie jesteście weganami na co dzień istnieje małe prawdopodobieństwo, że nabawicie się niedoborów.
Pamiętajcie, że dieta powinna być zbilansowana, a ograniczenie spożycia mięsa do małych ilości może zaowocować lepszymi wynikami badań!
Autor; Ada Stachowicz
Photo by Dovile Ramoskaite on Unsplash/Photo by Brooke Lark on Unsplash