
Nowy pomysł amerykańskiej sieci fast-food ma oczywiście cel ekologiczny. Do tej pory w ich menu dostępne były zarówno mięsne, jak i wegańskie wersje jedzenia. KFC wpadło na pomysł, jak pomóc Matce Ziemi i zredukować – chociaż trochę – emisję gazów cieplarnianych.
Ekologia na pierwszym miejscu
Przemysłowe hodowle zwierząt odpowiadają za ok. 21 % wszystkich emitowanych do atmosfery gazów cieplarnianych. Ekolodzy mówią o tym od lat. Z tego też powodu, wiele osób postanowiło przejść na dietę wegetariańską bądź wegańską – ratowanie zwierząt nie jest już jedynym powodem.
Nowe “mięso” (nie wiem jeszcze na ile ten produkt będzie przypominał dotychczas znane mięso) ma jednocześnie chronić życie zwierząt oraz naszą planetę. Mniejsze zużycie wody w produkcji, promocja bezmięsnej diety i walka z globalnym ociepleniem, to główne cele stojące za tym pomysłem.
Mięso z drukarki
Drukarki 3D znane są już od dawna. Wykorzystywane są m.in. w medycynie, do drukowania trójwymiarowych modeli narządów, implantów lub protez. Nikt jednak nie odważył się wydrukować w nich jedzenia.
Aby możliwe było wydrukowanie czegokolwiek w drukarce 3D potrzebny jest odpowiedni surowiec. Biodruk to kompletnie nowa dziedzina w gastronomii, więc nie ma jeszcze gotowych “tuszy”.
KFC ma zapewnić rosyjskiej firmie wszystkie materiały, takie jak komórki drobiowe oraz roślinne – a 3D Bioprinting Solutions w zamian ma dostarczyć sieciówce gotowe kurczaki (nawet z ich znaną panierką).
Nowe nuggetsy mają być drukowane z tzw. Impossible meat, które jest roślinnym zamiennikiem prawdziwego mięsa. Jednak te zamienniki nie zostały stworzone do wykorzystania ich w biodruku.

Więcej pytań niż odpowiedzi
Mięso zawiera wiele ważnych składników odżywczych dla ludzkiego organizmu – m.in. białko, żelazo i magnez. I tu pojawia się pytanie – jakie składniki odżywcze może zawierać mięso z drukarki? Chociaż jedzenie z restauracji typu fast-food nie jest zdrowe, wciąż jest robione z mięsa (w większości przypadków).
Kolejne pytanie – jak ludzki organizm zareaguje na wydrukowane mięso i czy poradzi sobie z trawieniem? Jak wspominaliśmy wcześniej, biodruk w związku z ludzkim organizmem, póki co wykorzystywany był w medycynie, ale organizm nie musiał go strawić, bo przecież nie o to chodzi w implantach czy protezach.
Cel niewątpliwie jest szczytny – ochrona środowiska. Zmiany klimatu wpływają na komfort życia na Ziemi, ale czy dieta wegetariańska czy wegańska już nie wystarczy? Lub zmiana przepisów dotyczących hodowli przemysłowych?
Pomysł jest niezwykle ciekawy, ale jednocześnie niezwykle niepokojący.
Autor; Ada Stachowicz
źródła: biznes.radiozet.pl
Zdjęcie: Hello I’m Nik 🎞 na Unsplash
Zdjęcie: Ziyang Hsiung na Unsplash
________________________________