24 lutego 2021

Białorusini szykują się na powrót ogromnych protestów w szczególnym dla nich dniu - 25 marca

Jest to dzień wolności i niepodległości, nieuznawane święto przez rząd Aleksandra Łukaszenki. Białoruska przywódczyni opozycji Svyatlana Tsikhanouskaya wezwała Białorusinów do kontynuowania demonstracji w dniu święta niepodlełosci przeciwko Alaksandrowi Łukaszence, który od 1994 roku nieustannie rządzi krajem.

„Czas zmobilizować ducha pokojowego protestu. Odzyskajmy naszą ulicę, domagając się, aby ludność Białorusi była jedynym źródłem władzy. Niech czeka nowa Białoruś.” – napisała liderka opozycji na Telegramie.

Tsikhanouskaya przebywa obecnie na Litwie, ze względów bezpieczeństwa wyjechała po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Łukaszenko.

Większość obywateli oraz sama działaczka polityczna uważa, że wybory zostały sfałszowane. Manifestacje na Białorusi rozpoczęły się jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów. W dniu 29 maja 2020 w Mińsku i innych miastach doszło do mniejszych protestów, które początkowo były reakcją na aresztowanie opozycyjnych kandydatów na prezydenta i wykluczenie ich udziału w wyborach prezydenckich 9 sierpnia 2020.

Na nowy rok protesty osłabły z powodu braku skutków, represji służb Łukaszenki, aresztowań, śnieżnej i mroźnej pogody. Jednak opozycja oraz obywatele nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i nie zamierzają się poddawać.

Autor; Dominik Serwacki

Obraz A_Matskevich z Pixabay

____________________________________