
Cała sytuacja wydarzyła się w Turcji i brzmi jak scenariusz taniej telenoweli. Pracownik który życzył śmierci swojemu pracodawcy wymyślił sobie, że zarazi go koronawirusem. W tym celu kupił ślinę osoby chorej na koronawirusa za 500 lir tureckich (czyli około 260 zł). Dodał do napoju który miał „otruć” pracodawcę jednak plan się nie powiódł bo pracodawca nie wypił mikstury.
Żeby tego było mało pracownik salonu sprzedaży samochodów zapadł się pod ziemię z 215 tys. lirami tureckimi (około 113 tys. zł). Pieniądze pochodzące z utargu samochodów nieświadomy pracodawca przekazał mu wcześniej aby umieścił je w biurze. Obecnie ani pieniędzy ani pracownika nie można odnaleźć. Sprawca całego zdarzenia w rozmowie telefonicznej z pracodawcą powiedział że pieniądze potrzebne mu były na spłatę swoich długów.
Całą sytuacją zainteresowały się tureckie media co rozzłościło sprawcę który zaczął grozić swojemu pracodawcy. Jedna z takich wiadomości brzmiała: “Nie mogłem cię zabić wirusem. Następnym razem postrzelę cię w głowę”. Przedsiębiorca i jego rodzina otrzymali od tureckiej policji ochronę. Sprawca jest poszukiwany.
Autor; POKOLENIEX
Zdjęcie: Najla Cam na Unsplash
_______________________________________