Bluetooth tombstones are now available in Japan.
— Remarkably Weird (@remakablyweird) December 23, 2020
It’s like the beginning of a Japanese Horror movie plot but real. https://t.co/yml6HX1TXq
Nie każdy wie jednak, że jest to dość praktyczny pomysł, który w gęsto zaludnionym kraju – Japonii, z pewnością znajdzie rynek zbytu. To właśnie azjatyckie metropolie takie jak Tokio, Osaka czy Jokohama mają problem z przeludnieniem. Widoczne jest to także na cmentarnych kwaterach, gdzie już teraz rzadkością jest europejski standard – nagrobek. Obecnie taki pomnik w przeliczeniu z jenów może kosztować nawet do 250 tysięcy złotych! Nie każdy obywatel Japonii jest w stanie pozwolić sobie na taki wydatek. Na jednej z nekropolii zainstalowano Hikari – zbiorową mogiłę, która posiada wbudowany moduł… Bluetooth!
Hikari jest w stanie wyświetlić informacje o zmarłym, po uprzednim ich wprowadzeniu. Elektroniczny nagrobek pozwala także na wyświetlenie prezentacji złożonej ze zdjęć osoby pochowanej. Do miejsca, w którym Hikari się znajduje, doprowadzi użytkownika „talizman”, czyli niewielkie urządzenie. To ono umożliwi wybranie odpowiedniej pozycji z listy zmarłych pochowanych pod danym nagrobkiem. W celu zakończenia wizyty, wystarczy się oddalić. System automatycznie wykryje nieobecność odwiedzającego – zakończy prezentację zdjęć i wyświetli estetyczną animację z logiem producenta.
Pierwsze urządzenia pojawiły się na nekropolii Yachiyo Yukyu no Sato. Cmentarz leży zaledwie 30 km od Tokio. Koszt takiego cyfrowego nagrobka jest wielokrotnie niższy od tego tradycyjnego. W prefekturze Chiba koszt instalacji Hikari i pogrzebu kosztuje niecałe 10 tysięcy złotych, a dodatkowo dzięki zastosowanej technologii zbiorowa mogiła przestaje być już anonimowa. Czy takie rozwiązanie znalazłoby nabywców w Europie?
Autor; Michał Wilga
_____________________________