Takiej pogodzie towarzyszy jednak mnóstwo promieni słonecznych. Te mają zbawienny wpływ na organizm m.in. przekazując mu Witaminę D3.
Początek września to idealny czas na suplementację tej witaminy.
D3 A COVID
Dysponujemy nie tylko badaniami lecz metaanalizami (najwyższa jakość badania) mówiącymi o tym, że witamina D3 wspiera układ odpornościowy.
Co ciekawe, lekarze we Francji wykorzystywali ją jako leczenie trudnych przypadków COVID-19. Zgodnie z badaniami witamina pozwalała szybciej wrócić do zdrowia pacjentom.
Również odnotowano wyniki mówiące o tym, że patogen ten robił mniej problemów w organizmie, który posiadał większe zapasy tej witaminy.
KIEPSKIE SAMOPOCZUCIE? TO TEŻ ROZWIĄZANIE
W krajach skandynawskich dba się o zdrowie mieszkańców. Wśród wytycznych dotyczących suplementacji witaminami nie brakuje informacji o D3.
Mieszkańcy tamtego regionu muszą w okresie jesienno-zimowym zażywać wyższe dawki tej witaminy. Ta pomoże im również w walce z gorszym nastrojem spowodowanym brakiem słońca.
Co ciekawe nie trzeba mieszkać w Norwegii by odczuć jej brak. Wielu z nas pracuje w biurach gdzie nie ma ekspozycji na światło słoneczne. A to właśnie w godzinach południowych ma one największą moc i może uchronić nasz organizm przed wieloma problemami.
JAK SUPLEMENTOWAĆ?
Przede wszystkim Witamina D tak samo jak A, E, oraz K rozpuszcza się w tłuszczach. To oznacza, że najlepiej przyjmować je po posiłku, w którym ich nie brakuje.
To spowoduje, że będą lepiej przyswajalna. Można również zakupić witaminę ADEK, która łączy wszystkie te pierwiastki. Najczęściej są one sprzedawane w kroplach oleju.
Może to nam pomóc w sytuacji gdy nasze śniadanie nie obfituje w tłuszcz.
Druga sprawa dotyczy suplementacji. Jak to bywa w przypadku każdej witaminy należy zrobić odpowiednie badania.
Według wytycznych w naszym kraju stężenie optymalne uznaje się za 31-50 ng/ml u osób dorosłych. Wśród młodzieży granicę tę wyznacza się na poziomie 23 ng/ml.
Dla osób w podeszłym wieku nieco więcej bo 40 ng/ml.
Co ważne zgodnie z badaniami wynik sięgający nawet 80 ng/ml będzie bezpieczny. Dalej jednak nie warto przesadzać bo witamina ta potrafi być nie tylko zbawienna dla organizmu, ale i również toksyczna.
HIPERDAWKI i Z GŁOWY?
W Internecie popularne są zalecenia tzw. „hiperdawek” czyli krótsza suplementacja witaminą D3 lecz w o wiele większym stężeniu. Lekarze zalecają suplementację dużo niższą (ok 2.000 jednostek).
Kto ma racje? Niestety nikt.
Tutaj się powtórzymy, bo jest to niezwykle istotne. Idealnym sposobem będzie badanie Witaminy D3 z krwi. Jeśli wynik będzie poniżej 30 ng/ml można spróbować suplementację powyżej 6 tys jednostek przez miesiąc.
Następnie znów należy zbadać jej poziom. Trzeba tylko pamiętać, że badamy poziom tej witaminy mając 2 tygodniową przerwę od suplementacji.
___________________________
Photo by Léa Dubedout on Unsplash/Photo by Melissa Askew on Unsplash