8 maja 2022

Aby żyć naprawdę, trzeba najpierw umrzeć

Gdy kiedyś umrzesz, nie martw się o swoje ciało. Twoi krewni i pracownicy pogrzebowi zatroszczą się o nie.

Zabiorą Cię z domu i dostarczą do wybranego przez Twoją rodzinę domu pogrzebowego.

Zdejmą ci ubrania. Umyją cię. Ubiorą. Nawet nałożą makijaż, abyś dobrze się prezentował.

Wiele osób przyjdzie na pogrzeb, aby Cię pożegnać. Niektórzy nawet anulują swoje plany i poproszą w pracy o zwolnienie na pójście na pogrzeb.

Twoje rzeczy, będą sprzedane, przekazane lub spalone. Wszystko – Twoje klucze, narzędzia, ubrania, kosmetyki, buty, książki, płyty CD, płyty DVD, gry, kolekcje….

Świat się nie zatrzyma.

Gospodarka będzie dalej się rozwijać. Zostaniesz zastąpiony w pracy. Ktoś o takich samych lub nawet lepszych zdolnościach zajmie Twoje miejsce.

Twoja własność nieruchomości zmieni się na spadkobierców. I nie wątp, że małe i duże rzeczy, które zrobiłeś w swoim życiu, będą osądzane, chwalone lub krytykowane.

Ludzie, którzy znali Cię tylko z widzenia, powiedzą: „Biedactwo!”. Twoi dobrzy przyjaciele będą płakać przez kilka godzin lub kilka dni, ale potem znów będą się śmiać.

Twój pupil przyzwyczai się do nowego właściciela. Twoje zdjęcia będą jeszcze przez chwilę wisieć na ścianie, następnie zostaną odłożone, a na końcu schowane na dnie pudełka. Ktoś inny usiądzie na Twojej kanapie.

Głęboki ból w Twoim domu będzie trwał miesiąc, dwa, może dziesięć… Wtedy dołączysz do wspomnień i wtedy twoja historia się skończy.

Skończy się wśród ludzi którzy zaczną żyć bez Ciebie, skończy się tutaj, skończy na tym świecie. Ale twoje życie zacznie się w nowej rzeczywistości… w nowym życiu po śmierci.

Rzeczy, które teraz posiadasz stracą znaczenie. Nie możesz tam przynieść swoich ziemskich dóbr.

Piękno Twojego ciała, nazwisko, własność, pożyczki, stanowisko pracy, konto bankowe, dom, samochód, tytuły akademickie, koledzy z klasy, trofea, przyjaciele, żona/mąż, rodzina …. stracą znaczenie.

W nowym życiu będziesz potrzebować tylko swojej duszy. Jedyną własnością, która przetrwa, jest Twoja dusza.

Pytanie brzmi: Czy wiesz, dokąd zmierza twoja dusza po tym, jak ziemskie życie się skończy?

Biblia mówi: „Albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (Jan 3:16).

W „Przebudzeniu” Anthonego de Mello przeczytamy;

„Aby żyć naprawdę, trzeba najpierw umrzeć”. 

“Najpierw należy wyobrazić sobie siebie w grobie, by uzyskać przepustkę do życia. Wyobraź sobie, że leżysz w trumnie, w dowolnej pozycji. […] A teraz spójrz na swoje problemy z tej perspektywy. Czyż wszystko nie ulega zmianie?„. […]

„Wielu z nas jednak nie chce widzieć rzeczywistości. Nie chce myśleć o śmierci. Ludzie nie żyją, większość z was nie żyje, jedynie podtrzymujecie swe ciało przy życiu.

To jednak nie jest życie. Nie żyjecie tak naprawdę, dopóki nie będzie wam obojętne, czy jesteście żywi czy umarli. Dopiero wtedy żyjecie.

Kiedy jesteście gotowi utracić życie – zaczniecie żyć. Ale jeśli zaczniecie chronić swe życie, jesteście martwi”.

„Uświadom sobie to, co mówisz, co robisz, bądź świadom tego, co myślisz, bądź świadom tego, jak działasz. Bądź świadom swych motywów, tego, skąd one się biorą.

Nieświadome życie nie jest warte tego, by je przeżyć. Nieświadome życie jest życiem mechanicznym. Jest nieludzkie, jest zaprogramowane, jest uwarunkowane. Równie dobrze mógłbyś być kamieniem lub drewnem”.

__________________________