• FELIETON

28 lutego 2022

Podróż nie wymaga odwagi, ani jakiejś wyjątkowej determinacji, a jedynie ciekawości

Ta natomiast jest nieodłączną częścią wyobraźni.

Jedynie człowiek, nie tyle o szerokiej, co po prostu o niekrzesanej wyobraźni jest gotów wszystko rzucić dla wędrówki. Jakakolwiek ona by nie była.

Gdyby Kolumb  zastanawiał się nad trudami podróży, która go czeka, pewnie nigdy by się nie zdecydował płynąć dalej niż poza linię horyzontu.

To ciekawość przede wszystkim i ten rodzaj nieokrzesania, który jest znany podróżnikom, odkrywającym wschody i zachody słońca daleko od domu, gnają nas gdzieś indziej. I nie mówcie teraz, że się boicie.

Wasza pierwsza samodzielna droga do szkoły straszyła nieznanym światem za zakrętem, a jednak krok za krokiem odkrywaliście tę tajemnicę.

Nie bałeś się odpiąć stanika swojej pierwszej dziewczyny, choć ręce ci drżały jak osiki na wietrze. Zdecydowałaś się dać mu numer telefonu (prawdziwy), choć jakiś niepokój wędrował wewnątrz twojego młodego całego ciała.

Pierwszy lot na pierwszym biwaku i wyprawa poza granicę. Pierwsza miłość i pierwsze rozczarowanie, a później jakaś dorosłość po ostatnim roku nauki.

Praca. Samochód. I kolejna odważna decyzja.

Życie jest ciągłą podróżą. Gdy zabierasz plecak i kupujesz bilet na samolot, to tylko rodzaj przeniesienie do innego równoległego świata.

Wcale nie jest trudniej, ani łatwiej, jest tylko ciekawiej…  

„Sądzę, że wkrótce już będziesz musiał uświadomić sobie, dokąd chcesz dojść. A kiedy sobie uświadomisz, musisz natychmiast wyruszyć w drogę. Natychmiast. Nie wolno ci tracić ani chwili. Tobie – nie wolno”, Jerome David Salinger – Buszujący w zbożu. 

Autor/zdjęcie; Jakub Urbański

_________________________