
Profesor Byram Bridle, Kanadyjczyk, projektuje i optymalizuje nowe bioterapie w leczeniu raka oraz bada odpowiedzi gospodarza na wirusy i inne bodźce zapalne. Jego laboratorium wykorzystuje swoje doświadczenie w produkcji silnych szczepionek przeciwnowotworowych i łączy to z zainteresowaniem odpornością przeciwwirusową w celu opracowania szczepionek chroniących przed chorobami zakaźnymi, takimi jak te wywoływane przez wysoce zjadliwe koronawirusy.
Posłuchajmy co ma do powiedzenia:
„W rzeczywistości natura szczepionek, których obecnie używamy i sposób, w jaki je wprowadzamy, będzie wywierać presję selekcyjną na tego wirusa, aby promować pojawianie się nowych wariantów.
Zasada jest taka: jeśli masz jednostkę biologiczną podatną na mutacje – i SARS-CoV-2, jak wszystkie koronawirusy, jest podatny na warianty – i zastosujesz wąsko skoncentrowaną presję selekcyjną, która nie jest zabójcza i robisz to przez długi czas, to jest recepta na napędzanie pojawiania się nowych wariantów.”
Dalej jest jeszcze ciekawiej:
„To jest dokładnie to, co robimy. Nasze szczepionki koncentrują się na jednym białku wirusa, więc wirus musi zmienić tylko jedno białko, a szczepionki nie są nawet bliskie zapewnienia sterylizującej odporności.”
Bridle wyjaśnia również, dlaczego naturalna odporność zapewnia silną ochronę przed wszystkimi wariantami, podczas gdy odporność wywołana szczepionką nie. Kiedy w naturalny sposób nabawimy się infekcji, nasze ciała wytwarzają przeciwciała przeciwko WSZYSTKIM białkom wirusowym, podczas gdy zastrzyki COVID wyzwalają przeciwciała tylko przeciwko jednemu, a mianowicie białku kolca.
Kiedy mamy przeciwciała przeciwko tylko jednemu z białek wirusowych, wirus musi zmutować na tym jednym białku, aby uniknąć układu odpornościowego. Z drugiej strony, kiedy mamy naturalną odporność, nasze przeciwciała rozpoznają wszystkie części wirusa, więc nawet jeśli białko kolca jest zmutowane, nasze ciało rozpozna inne części wirusa i zaatakuje je.
Autor; Roman Pleszyński
fot.unsplash
__________________________