• FELIETON

30 lipca 2021

MASKI OPADAJĄ

Obecna sytuacja związana z p(l)andemią opatrznościowo ma też i dobre strony. W znakomity sposób objawia kto jest naprawdę kim i co jest dla kogo cenne. Maski opadają. Ukazują się prawdziwe twarze. Zaczynamy wyraźniej widzieć obok kogo siedzimy.

Przykładowo, red. Tomasz Lis napisał na swoim Twitterze: „Zachęty, prośby i loterie już były. Dość pieszczot z foliarzami. Nakazy i kary!”. To jedynie przykład.

W podobnym tonie nt. konieczności segregacji ludzi wypowiadał się red. Tomasz Terlikowski. Większego ograniczenia praw wobec nieszczepionych domagają się politycy PiS (np. J. Gowin), PO (np. G. Schetyna) i lewicy (np. W. Czarzasty).

Szczepionkowy apartheid, sanitarny faszyzm i mentalność totalitarna mają się dziś, nawet w wolnej Polsce, bardzo dobrze. Wielu chrześcijan milcząco zgadza się na odbieranie praw ludziom i wszelkie samowolne działania władzy w celu zwiększania kontroli nad obywatelami.

W końcu – jak twierdzą nasi niektórzy bracia w wierze – mamy głosić Ewangelię, a nie zajmować się restrykcjami.

Wielu przywódców w kościołach milczy w obawie, że zwolennicy współczesnego niewolnictwa odejdą z ich kościoła z zarzutem, że zajmuje się tak przyziemnymi sprawami jak Boża wola w kwestii wolności, godności, niewolnictwa, kłamstwa, manipulacji i zakresu władzy Cesarza.

Nie ma co kruszyć kopii „o pierdoły”.

P(l)andemia objawiła kolejną rzecz: że dla wielu wspólnota kościoła była tylko chwilowym dodatkiem na czas słońca w celu produkcji endorfiny. Jednak równie skutecznie tę rolę może pełnić internet. Okazało się również, że część strażników, którzy powinni stać na wieży i bronić miasta to w rzeczywistości sojusznicy przeciwnika.

Paru innych to milusie słodziaki, którzy mogliby tylko dostarczać wodę tym, którzy ostrzegają przed niebezpieczeństwem i bronią miasta.

W rzeczywistości owi mili, śliscy faceci mówią jedynie: „Przesadzasz. Nie ma żadnego zagrożenia. Wracaj do kapliczki, nie dziel ludzi i nie strasz Orwellem”.

Księga Ezechiela 33:6 „Jeżeli natomiast stróż widzi, że miecz spada, a nie zatrąbi na rogu i lud nie zostaje ostrzeżony, to gdy miecz spada i porywa kogoś z nich, ten ginie z powodu swojej winy, lecz jego krwi zażądam od stróża”.

Jeśli rząd buduje ścianę dzielącą ludzi, powinniśmy zareagować na wczesnym etapie jej budowy. Jeśli ściana powstanie i zostanie otoczona drutem kolczastym i strażnikami na posterunku, nie będzie sposobu je obalenia bez wszczynania wojny.

Dlatego kluczowa bitwa o wolność, godność i twoje prawa odbywa się *teraz*, póki jeszcze możemy coś zrobić. Nie milczmy. Nie dołączajmy do tej segregacyjnej zarazy, szczucia i zniewalania.

Ilekroć usłyszysz hasło: „Tylko dla zaszczepionych”, „Nie wliczamy zaszczepionych” – omijaj i ostrzegaj przed tymi ludźmi i tymi miejscami.

Ilekroć słyszysz o inicjatywach zgromadzenia się przeciwko tej tyranii, zniewalaniu ludzi – dołącz, by wspólnie powiedzieć:

„STOP” tym, którzy chcą wchodzić w kompetencje Pana Boga. A przyczyną jest Ewangelia, która jest wąska jak krzyż, lecz jej zastosowanie szerokie jak jego ramiona wskazujące na wszystkie krańce ziemi.

Autor; Paweł Bartosik/pbartosik.pl

Photo by Sammy Williams on Unsplash