Liczba zgonów związanych ze szczepionkami na COVID, zgłoszonymi do federalnego systemu VAERS w USA wzrasta do bezprecedensowego poziomu (obecnie przekracza 4600), fanatycy szczepionek zaatakowali te dane, twierdząc, że do ustalenia prawdziwej przyczyny zgonu wymagane są dowody empiryczne.
Zacznijmy od poszlakowych podejrzeń wobec tych, którym mogłoby zależeć na zaniżaniu ilości zgonów poszczepiennych: lekarze, personel medyczny, firmy farmaceutyczne, agencje rządowe, firmy ubezpieczeniowe, politycy i media zaangażowani w kampanię szczepień.
Stawka dla tych aktorów na scenie jest ogromna. Jak zwykle chodzi o pieniądze i wpływy. Ujawnia to także rozmyślną ślepotę politycznych, korporacyjnych i medycznych establishmentów, ukazując stan całkowitego zaprzeczenia wobec danych.
Fanatycy szczepionek pouczają opinię publiczną, że „korelacja nie oznacza związku przyczynowego” i że zgon zgłoszony do VAERS nie stanowi związku przyczynowego. Raport dla VAERS, jak twierdzą, pokazuje jedynie „potencjalną korelację, która wymaga dalszych badań naukowych”.
Wobec tego porównajmy stosowanie przez nich podwójnych standardów w odniesieniu do zgonów z powodu COVID i zgonów poszczepiennych i z miejsca ich haniebne zachowanie staje się oczywiste.
Śmierć z powodu COVID albo prawdopodobna śmierć z powodu COVID lub śmierć z pozytywnym wynikiem bezsensownego testu PCR na COVID – te żenująco słabe korelacje lub nawet ich brak – przez ponad rok wystarczały, aby bez mrugnięcia okiem wystawić diagnozę: „zgon z powodu Covid”.
Jednak przy ustalaniu zgonu po szczepieniu, fanatycy domagają się niepodważalnego naukowego dowodu, że szczepionka spowodowała śmierć, zanim można w ogóle zadać pytanie o sens wycofania jej z rynku.
CDC (Centers for Disease Control and Prevention) – jedna z amerykańskich wyroczni o zasięgu światowym, wykazała, że 4178 zgłoszeń zgonów wśród osób, które otrzymały szczepienie od 14 grudnia 2020 r. do 3 maja 2021 r. nie mają związku przyczynowego ze szczepionkami, co wykazał „przegląd dostępnych informacji klinicznych, w tym aktów zgonu, sekcji zwłok i dokumentacji medycznej.”
Skąd ta pewność?
Przecież od kilkunastu miesięcy niemal każdy kto kichnie lub ma podwyższoną temperaturę ma Covid, ale jeżeli masz drgawki jak flądra na dnie łodzi po zastrzyku ze szczepionką, a nawet padniesz martwy zaraz po zabiegu, to oczywiście jedynie zbieg okoliczności.
Jest to pogwałcenie od dawna obowiązującego standardu FDA Agencji Żywności i Leków, stosowanego przy podejmowaniu decyzji o wycofaniu szczepionki z rynku.
Program szczepień był natychmiast uśmiercany w imię bezpieczeństwa publicznego, w oparciu o zaledwie 50 (czasem nawet mniej) zgłoszonych zgonów przez osoby, które zostały zaszczepione.
Do roku 2020. Kiedy tysiące ludzi umierają po tym, jak zostały zaszczepione, kontynuacja operacji na taką skalę jest przestępstwem i całkowitym sprzeniewierzeniem się przysiędze Hipokratesa:
„Przede wszystkim nie szkodzić” !!!
Dr Peter A. McCullough wielki ekspert i niezastąpiony bojownik o Prawdę, wyjaśnia, w jaki sposób zasada ostrożności była stosowana w przypadku podejrzenia zgonów poszczepiennych przed 2020 r., zanim fanatycy szczepionek przejęli całkowitą kontrolę i zaczęli rzucać się na społeczeństwo:
„Kiedy FDA ocenia produkty lecznicze… FDA nie wyraża opinii na temat przyczynowości. FDA, szczerze mówiąc, nie rozróżnia, czy ktokolwiek uważa, że śmierć była spowodowana produktem. W przypadku typowego nowego leku, przy około pięciu zgonach – niewyjaśnionych zgonach – otrzymujemy „ostrzeżenie o czarnej skrzynce”, które Twoi słuchacze zobaczyliby w telewizji, z komentarzem, że „może spowodować śmierć”.
A potem, przy około 50 zgonach zostaje wycofany z rynku.” McCullough cytuje fiasko świńskiej grypy z 1976 roku jako precedens. Program szczepień przeciwko świńskiej grypie został zatrzymany przy 25 zgłoszonych zgonach, bez zadawania pytań, bez ciągania rodzin ofiar, które musiałyby udowodnić, że szczepionka była przyczyną śmierci.
Jednak w czasie wywiadu doktora McCullough w kwietniu, szczepionki COVID-19 zbiegły się już z 2602 zgonami w Ameryce, według VAERS i nadal nie zostały wycofane z rynku, mimo, że liczba zgonów przekracza obecnie 4600. Według McCullougha:
„…to bezprecedensowa liczba zgonów [osób zaszczepionych]. Następnie 8 marca CDC ogłosiło na swojej stronie internetowej, z bardzo małą ilością fanfar, że przeanalizowali około 1600 zgonów z bezimiennymi lekarzami FDA i wykazali, że ani jeden zgon nie był związany ze szczepionką… Jest to niemożliwe aby bezimienni lekarze regulacyjni, bez jakiekolwiek doświadczenia z COVID 19, wyrazili opinię, że żaden ze zgonów nie był związany ze szczepionką… zajęłoby to wiele miesięcy.”
Rzeczywiście, zamiatanie pod dywan, wybielanie, cenzurowanie i anulowanie stało się zinstytucjonalizowane, jeśli chodzi o szczepionki. 10 grudnia 2020 r. utworzono
„Inicjatywę Trusted News Initiative”,
koalicję wszystkich głównych mediów oraz interesariuszy rządowych i korporacyjnych zajmujących się szczepieniami [z Doliny Krzemowej], w której nie zezwalają, aby jakiekolwiek negatywne informacje na temat szczepień dostały się do popularnych mediów, ponieważ są zaniepokojeni wahaniem znacznej części populacji.
Niedawne odkrycie dokonane przez Children’s Health Defense udowadnia bezpośredni związek szczepień ze zgonami:
Spośród 4201 zgonów zgłoszonych do 14 maja 23% wystąpiło w ciągu 48 godzin po szczepieniu, 16% w ciągu 24 godzin, a 38% wystąpiło u osób, które zachorowały w ciągu 48 godzin od szczepienia. Oznacza to, że w ciągu około pięciu miesięcy ponad 670 osób zmarło w ciągu 24 godzin od zaszczepienia, 1000 osób zmarło w ciągu 48 godzin od zaszczepienia, a co najmniej 630 osób, które zmarły, ostatecznie zachorowało w ciągu pierwszych dwóch dni po otrzymaniu szczepionki.
Fałsz? Przypadek?
Przecież ta statystyka sama w sobie uzasadnia natychmiastowe zamknięcie całego programu szczepień w tej chwili.
Gdyby te wyniki opublikowano w przypadku jakiejkolwiek innej szczepionki w dowolnym momencie przed 2020 r., kiedy dominowały bardziej racjonalne umysły, wszystkie zostałyby bezceremonialnie wycofane z rynku, gdy tylko liczba zgonów zgłoszonych przez VAERS osiągnęłaby 50, prawdopodobnie nawet wcześniej.
Zamiast tego, medyczna, farmaceutyczna, polityczna i dziennikarska kabała nieustępliwie trwa w swoich maniakalnych wysiłkach, by zaszczepić każdego i uciszyć lub nawet zniszczyć każdego, kto się sprzeciwia.
Jesteśmy świadkami czegoś, co jeden z amerykańskich felietonistów nazwał „faszyzmem medycznym”, wraz z niedoinformowanymi eksperymentalnymi terapiami, które są bezczelnym pogwałceniem Kodeksu Norymberskiego , co wydaje się nie być przeszkodą dla nieuzasadnionego popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości przez kabałę szczepionkową.
Leczenie jest gorsze, prawdopodobnie znacznie gorsze, niż choroba. Aby pojąć, do czego zmierza szczepionkowa mafia, społeczeństwo musi najpierw zrozumieć kłamstwa, których używa się wobec niego, by zniewolić ludzkie umysły i utrzymywać ich w stałym stanie strachu i zamieszania.
Jest to nikczemna metoda, która polega na dezinformacji i ośmieszaniu każdego, kto myśli inaczej. Oto przykład amerykański: CDC manipuluje wynikami testów i danymi dotyczącymi zgonów, aby konsekwentnie maksymalizować liczbę zgonów z powodu COVID i minimalizować liczbę zgonów poszczepiennych.
Agencja obniżyła niedawno próg cyklu testów PCR dla zaszczepionych osób w wieku od 35 do 40 lat do 28 cykli, co wygeneruje większość negatywnych wyników.
Jednocześnie nieszczepione osoby będą nadal testowane na poziomie 35-40 cykli, co generuje niezliczone fałszywie pozytywne wyniki i tworzy iluzję, że szczepionki działają, a uparci nieszczepieni zagrażają sobie i wszystkim innym.
Przewidywano to już w ubiegłym roku – manipulacje liczbą cykli to znakomita metoda do kreowania wyników jakich się oczekuje, przy czym większość społeczeństwa nie ma o tym zielonego pojęcia.
Były dziennikarz New York Times, Alex Berenson, donosi, że dane CDC pokazują, że więcej dzieci i młodych dorosłych zostało hospitalizowanych z powodu szczepionki COVID-19 niż z powodu samego wirusa.
Prezentacja CDC wykazała również wzrost przypadków zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia osierdzia po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki COVID-19.
System dobrowolnego zgłaszania skutków ubocznych szczepień CDC (VAERS) otrzymał około 48 000 zgłoszeń dotyczących wszystkich poprzednich szczepionek.
W tym roku liczba ta jest co najmniej siedem razy większa tylko w odniesieniu do szczepionek na COVID-19. Berenson pisze, że na spotkaniu naukowcy CDC przedstawili przerażające dane.
Okazało się, że nawet bez uwzględnienia zaniżania raportów, druga dawka szczepionek Pfizer i Moderna może zwiększyć ryzyko problemów nawet 200 razy u młodych mężczyzn.
Mimo tego, zasugerowano, że szczepionki nadal powinny być podawane – nawet dzieciom już cierpiącym na problemy z sercem. Paranoja.
W rzeczywistości własne dane CDC pokazują, że na każde 100 000 szczepionek podanych młodym ludziom, ponad 25 000 będzie miało tymczasowe skutki uboczne, które uniemożliwią im „normalną aktywność”, 700 będzie wymagało, a 200 zostanie hospitalizowanych.
Ludzie zostali okłamani, zmuszeni i zmanipulowani przez rząd i Big Pharmę, którzy nie dali im wiarygodnych informacji na temat preparatów, nie mówiąc już o ryzyku z tym związanym.
Nie mają nic na poparcie swoich racji, ale w tym jest ich metoda od samego początku.
Na całym świecie w mediach brylują Horbany, Simony, Guty, Grzesiowskie i inne wstrętne kanalie. O skutkach blokad i zaniechań w służbie zdrowia już nawet nie wspominam.
Gdyby istniał jakikolwiek Bóg – oni wszyscy już od dawna siedzieliby w lochach do końca życia, pisząc na ścianach łyżkami: „Mea culpa”.
Od ponad roku blokuje się skuteczne terapie lekowe, które dawno już zamknęłyby temat pandemii – to jest kryminał i o tym nie przestanę pisać, mimo, że tyle już tekstów zostało tu opublikowanych na ten temat.
Autor; Roman Pleszyński
Photo by Jan Ranft on Unsplash/Photo by Mohammad Shahhosseini on Unsplash
