
Dzieci Kristiny urodziły surogatki pod bacznym okiem gruźińskiej kliniki surogatek która w tym kraju jest bardzo popularnym sposobem o spełnieniu marzeń o dziecku.
Placówka pieczołowicie przygotowuje przyszłe biologiczne mamy zapewniając im regularne badania, prawidłową suplementację, dietę i opiekę medyczną.
Wszystko po to, aby dziecko urodziło się w pełni zdrowe. Tuż po porodzie dziecko od razu przekazywane jest matce zastępczej.
W Gruzji tego typu wsparcie matek zastępczych jest legalne i bardzo popularne – korzystają z niego nie tylko Gruzini, ale zarówno pary z całego świata które z powodu niepłodności nie mogą mieć dzieci.

W zajmowaniu się dwudziestką bobasów pomaga Kristinie 16 niań, które mieszkają z nią w tej samej willi. Kristinie jednak przyznaje, że to ona w dużej mierze zajmuje się swoimi maluchami.
Nianie dostają bardzo szczegółowe wytyczne, w jaki sposób mają zajmować się dziećmi. Opiekunki muszą zapisywać wszystko co dotyczy opieki dzieci w specjalnym dzienniku.

Kristina Ozturk swoje pierwsze dziecko (córkę) urodziła w wieku 17 lat, którą przez kilka lat wychowywała samotnie. Jej życie odmieniło się gdy podczas wakacji w Gruzji poznała swojego przyszłego męża Galipa Ozturka. Obecnie para marzy o posiadaniu 100 dzieci.


zdjęcia/@batumi_mama/instagram