• FELIETON

26 lutego 2021

O zmierzchu prostactwa

Rzekomo, albo jak kto woli- wieść gminna niesie, od 1989 roku mamy demokrację. Wprawdzie nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak albo i po co- ale używamy tego terminu nagminnie. Demokracja wraz z wolnym rynkiem stwarza sprzyjające warunki powstania klasy średniej, którą charakterystycznymi cechami jest pewnego rodzaju samodzielność ekonomiczna, wykształcenie, dobrobyt i pewne kompetencje kulturowe.

Demokracja nasza jest dość pokraczna, a wolnego rynku w zasadzie nie ma- bo cóż to za wolny rynek, w którym dofinansowuje się i dotuje koniunkturalistów i serwilistów? Zatem, zamiast klasy średniej powstała u nas klasa prostaków.

Prostacy jeszcze nigdy w historii Polski nie mieli takiej „prosperity” jak w latach 2000-2020. Główną cechą klasy prostaków jest tandetność i bylejakość. Byle jaka samodzielność (na bazie koneksji, interwencjonizmu, nepotyzmu itp.), byle jakie wykształcenie (np. Wyższe Szkoły Gotowania na gazie), byle jakie kompetencje kulturowe (kult discopolo i seriale o bułce tartej).

Jedyną wspólną cechą łączącą klasę średnią z klasą prostacką jest dobrobyt. Może nie tyle cechą, ale już wartością lub celem. Żeby korzystać z dobrobytu nie można być byle jakim (jak wyżej). Klasa prostaków nabyła mnóstwo mieszkań, pobudowała domy, zakupiła sobie auta lepsze niż we Francji czy USA, zwiedziła wszelkie kurorty (z obligatoryjnym all inclusive), wypiła więcej whisky niż Anglosasi itp. Po co?

Wyłącznie w ramach opacznie pojętego snobizmu i high life’u. I nagle bach! Wybuchła pandemia. Nie ma już jak zrobić zdjęcia z egzotycznej plaży, trudniej kupić działkę, nie ma przed kim pochwalić się nowym domem, a samochodem za bardzo nie ma gdzie pojechać.

Prostacy też trochę odetchnęli- bo już nie muszą chodzić do teatru i filharmonii aby zademonstrować swoje obycie i kulturę. Nie ma k….wa czym epatować. A jak prostak nie ma czym epatować marnieje. Klasa prostaków ma się więc ku schyłkowi- i ciekawe cóż teraz jej przedstawiciele wymyślą? Szczepionki Premium i Gold? Pozłacane maseczki?

Co kupią za pieniądze, które stają się coraz mniej warte i coraz bardziej nie ich. Skoro pieniądz fiducjarny wychodzi z obiegu to zostanie ten cyfrowy- ale czy tak naprawdę konto bankowe należy do nas? Jak to k…wa dobrze być członkiem marginesu społecznego- mogę się temu wszystkiemu z sardonicznym uśmieszkiem przyglądać.

Autor; Andrzej Ballo

zdjęcie; unsplash

___________________________