
Tak jak u Terzaniego, droga wiedzie pomiędzy ascezą, a hedonizmem. Te dwa światy muszą się uzupełniać, żeby jako tako przeżyć normalnie w tym nienormalnym świecie. Tak jak między miłością, a nienawiścią albo wiarą i niewiarą.
Całkowity materializm jest sprzeczny z naszą konstrukcją, no bo po co nam była by wtedy wyobraźnia? To nie znaczy, że mamy wierzyć w jakiś bogów ale po prostu sięgać myślami poza możliwość racjonalności naszego umysłu.
Tylko zamknięte umysły, chowają się w skrajnościach, np. wiary albo całkowitej nienawiści. Tak jest łatwiej, bo nasze wybory nie są wtedy zdeterminowane zastanawianiem się, tylko jakimś katalogiem – miłości do bóstwa albo agresji wobec czegoś lub kogoś.
Wiara w skrajności niezależnie, z której byłyby strony, to przywilej głupców. Nie potrafię być absolutnym hedonistą, bo jest to zbyt nudne ale też nie będę się całkowicie umartwiał, wyzbyty dóbr materialnych, i żył w ascezie, bo mnie na to nie stać.
„Im mniej człowiek wie, tym łatwiej mu żyć. Wiedza daje wolność, ale unieszczęśliwia”, Erich Maria Remarque – Trzej towarzysze.
Autor/ zdjęcie; Jakub Urbański
____________________________________