
Pierwsze miejsce w niechlubnym rankingu zajmuje Korea Północna. Dziesiątki tysięcy chrześcijan jest przetrzymywanych i walczy o przetrwanie w okrutnych obozach pracy. W obozach chrześcijanie żyją w tragicznych warunkach, są poddawani „reedukacji” i zmuszani do ciężkiej pracy. Stosowane są na nich testy broni biologicznej i wykorzystuje się ich w celu przeprowadzania eksperymentów medycznych. Z ponad 25 mln obywateli Korei Północnej około 400 tys. to chrześcijanie. Open Doors szacuje, że 50 – 70 tys. z nich przebywa obecnie w obozach pracy.
30% chrześcijan w obozach pracy to kobiety. Wykorzystywanie seksualne jest na porządku dziennym życia w obozie. Około 80% mieszkańców Korei Północnej, którzy uciekli do Chin, to kobiety, w tym wiele chrześcijanek. Padają one często ofiarą handlu ludźmi lub są zmuszane do poślubienia obywateli Chin. – podaje Open Doors.
Za Koreą plasują się inne kraje takie jak; Afganistan, Somalia, Libia, Pakistan, Sudan, Jemen, Iran i Indie.
Najtragiczniejsze w skutkach ataki terrorystyczne na chrześcijan z ponad 300 zabitymi i co najmniej 500 osobami które odniosły obrażenia miały miejsce 21 kwietnia 2019 roku w Niedzielę Wielkanocną na Sri Lance.
Raport Open Doors zwraca uwagę na tragiczną sytuację w w niektórych częściach Afryki, w Nigerii i innych krajach subsaharyjskich. Dla chrześcijan jest to „najbardziej śmiercionośny region” na świecie – stwierdza Open Doors. Z 4761 zamordowanych chrześcijan 91 procent miało miejsce w Afryce. W samej Nigerii zginęło 3530 osób.
„Atakują urzędy i instytucje rządowe oraz słabe wojsko, ale celowo także wsie z przewagą chrześcijańskiej ludności. Na ich koncie są zamordowani duchowni, splądrowane świątynie, zniszczone domy i sklepy chrześcijan, a także pomordowane rodziny” – czytamy.
Głównym powodem jest to, że grupy islamistyczne dążą tam do ustanowienia kalifatów – powiedział w rozmowie z Deutsche Welle – Markus Rode, szef niemieckiej sekcji Open Doors. Prześladowania dotykają przede wszystkim krajów w Afryce w których jest „próżnia władzy z powodu skorumpowanych rządów”. Rode twierdzi również że w Nigerii brakuje jakiejkolwiek ochrony chrześcijan a muzułmański ruch terrorystyczny Boko Haram i muzułmańscy ekstremiści z pół-koczowniczego ludu pasterskiego Fulani odpowiadają za zamordowanie wielu chrześcijan.
Szef Open Doors Germany krytykuje brak jakiejkolwiek reakcji i zainteresowania społeczeństwa europejskiego aktami przemocy w Afryce. – Nawet ponad 3500 udokumentowanych morderstw w samej Nigerii nie wywołało oburzenia światowej opinii publicznej. Gdyby tyle morderstw wydarzyło się w kraju zachodnim lub na innym kontynencie, pojawiałoby się to w nagłówkach gazet i politycy prawdopodobnie mieliby na ten temat wiele do powiedzenia – powiedział Markus Rode.
Autor; POKOLENIEX
źródło; Open Doors, dw.com
Zdjęcie: Raul Petri na Unsplash
______________________________________