
Form nielegalnego procederu tzw. „handlu żywym towarem” jest wiele. Jednym z nich jest handel dziećmi w celu zatrudnienia jako pomocy domowej czy taniej siły roboczej na plantacjach i w kopalniach, porwania w celu przekazania rodzinom które „zamówiły dziecko” a także do świadczenia usług seksualnych.
Kolejną formą jest jedna z najczęściej spotykanych, czyli handel kobietami. Potencjalne ofiary są namawiane do wyjazdu z kraju np. w poszukiwaniu pracy. Po wyjeździe okazuje się jednak, że ich wymarzona praca nie istnieje, a celem wyjazdu było uprawianie prostytucji.
Kolejną formą jest handel narządami. Za pomocą tej właśnie formy dochodzi do nielegalnej w większości krajów sprzedaży organów do przeszczepu. Organy są pobierane od dawców z ubogich krajów, więźniów skazanych na egzekucję i porwanych lub zabijanych dzieci.
Ostatnią jest handel tanią siłą roboczą. Ofiary otrzymują dużo niższe wynagrodzenie niż jest możliwe w konkretnym kraju. Cały ten proces to współczesna forma niewolnictwa. Jeśli ofiara przeżyje, często doświadcza różnych chorób psychicznych. Często odsuwa się nawet od najbliższych i nie chce nawiązywać z nikim kontaktu.
W przypadku ofiar prostytucji mamy również do czynienia z innymi skutkami. Bardzo często stają się nieufne, nie są w stanie pokochać drugiej osoby i nawiązać z nią bliższej relacji.
Eksperci twierdzą, że na handel żywym towarem wpływa wiele czynników. Ogromny wpływ na tak szeroko rozwinięty handel ludźmi ma między innymi ubóstwo i bezrobocie, bardzo słabe wykształcenie oraz dyskryminacja ze względu na płeć. Kraje docelowe kierują się jednak nieco innymi czynnikami.
Chodzi m.in. o wysokie zapotrzebowanie na tanie usługi seksualne i rosnący popyt na tanią siłę roboczą i organy. Ciężko uwierzyć, że istnieją na świecie tak okrutne osoby, które zlecają np. porwanie dziecka i zabicie go w celu pozyskanie konkretnego organu.

Jak wygląda proces?
Ludziom często oferuje się świetną pracę za granicą, zapewnia ich się o tym, że czekają na nich świetne warunki mieszkalne i bardzo dobre pieniądze. Ten sposób niestety bardzo często się sprawdza, głównie w biednych krajach, których obywatele często wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu lepszego bytu.
Zdarzają się również sytuacje, podczas których np. na imprezie dosypuje się określone środki do picia ofiary. Ta traci świadomość i trafia do tzw. hurtowniczki. Ta przedstawia ofiarę klientom, którzy oglądają wyceniają „towar”. Niekiedy koszt jednej kobiety zaczyna się od $1000. Wtedy rozpoczyna się najgorszy czas w życiu ofiary. Zaczyna się moment, którego nie spodziewały się nawet w najgorszych snach. Jeśli trafi do domu publicznego, w ciągu roku może zarobić na swojego „właściciela” nawet ćwierć miliona dolarów!
Jeśli chodzi o dzieci często są porywane np. z placów zabaw lub podczas powrotu ze szkoły. Akcje są szczegółowo zaplanowane. Istnieją nawet przypadku, gdzie np. bezpłodna para sama decyduje o tym, jakie dziecko chce kupić. W większości przypadków wygląda to tak, że zanim policja zdąży cokolwiek zrobić, dziecko znajduje się już za granicami kraju. W takim przypadku jego odnalezienie graniczy już niestety z cudem.
Mogłoby się wydawać, że obostrzenia spowodowane pandemią wirusa COVID-19 przyniosą chociaż jeden pozytywny skutek. Jak się jednak okazuje, wcale tak nie jest. Oprawcy zawsze znajdą sposób, aby utrzymać nielegalny interes. Przenieśli więc swoją działalność do Internetu, a konkretnie do social mediów darknetu.
Pozwala to m.in. na szybkie znalezienie potencjalnej ofiary, zaprezentowanie jej klientowi czy zamaskowanie tożsamości sprawcy. W czasie pandemii i wszechobecnego dostępu do Internetu – proceder handlu żywym towarem stał się niestety o wiele prostszy. Bardzo często sprawcy pozostają bezkarni, ponieważ policja nie jest w stanie ich namierzyć.
Przeciwdziałanie zabójczemu procesowi
Jedną z form przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się handlu żywym towarem są organizacje takie jak np. La Strada założona w roku 1995. Działa ona na rzecz poszanowania praw człowieka, zwalczaniu handlu ludźmi niewolnictwa i wielu innych. Jej celami są m.in. prowadzenie akcji prewencyjnej w mediach związanej z procederem handlu ludźmi, prowadzenie telefonu zaufania, który zawsze służy informacją o światowych zagrożeniach i jest telefonem kontaktowym dla ofiar tego procederu. Organizacja zajmuje się również wspieraniem ofiar w kontaktach z wymiarem sprawiedliwości i zapewnianiem im nieodpłatnej pomocy prawnej .
Organizowane są również różnorakie akcje informacyjne i szkolenia mówiące o tym, na jakie zachowania np. w internecie zwracać szczególną uwagę i czym charakteryzuje się potencjalny sprawca. Naprzeciw procederowi wychodzi również policja, która jako swoje priorytetowe zadania przedstawia m.in. gromadzenie i analizowanie danych na temat przestępstw związanych z handlem ludźmi, usprawnienie Krajowego Mechanizmu Referencyjnego, zwiększenie świadomości bezpieczeństwa i przedsiębiorców, na rzecz których mogą pracować ludzie zmuszani do pracy.
Autor; Natalia Malessa
_______________________________