• AMBROTYPIA
  • FOTOGRAFIA

3 grudnia 2020

Magiczna, zapomniana technika fotografii - Ambrotypia

Ambrotypia to fotografia, gdzie stosowana jest technika mokrego kolodionu. Mokry kolodion lub też w języku angielskim -wetpalte - to pewien styl, gdzie po uczuleniu płyty fotograf ma kilkadziesiąt minut, aby została poddana naświetleniu oraz wywołaniu. Obraz tworzony jest przez osiadłe na szklanych płytach cząsteczki srebra. Zdjęcia te mienią się niespotykanym światłem, a ich czerń pozostaje nieprzenikniona, przez co daje to wrażenie soczystej głębi. Każde zdjęcie jest niepowtarzalne, ambrotypia to ręczny proces, tak więc nie ma możliwości wykonania dwóch takich samych dzieł.

Kto wynalazł proces fotograficzny oparty na mokrym kolodionie?

Wynalazcą procesu fotograficznego opartego na mokrym kolodionie był Brytyjczyk Frederick Scott Archer. Wynalazek przyczynił się do rozpowszechnienia fotografii ogółowi społeczeństwa, a w 1851 roku był on powszechnie stosowany, aż do momentu wprowadzenia suchej płyty na początku 1880 roku. Mokry kolodion to mieszanina alkoholu, eteru i nitrocelulozy. Stanowi bazę emulsji, którą umieszcza się z rozpuszczonymi w alkoholu jodkami i bromkami potasu. Jest dosyć sporo ogólnie przyjętych receptur na kolodion.

Proces tworzenia ambrotypów.

Jeszcze 170 lat temu zdjęcia robiono w technice mokrego kolodionu, nazywane były ambrotypami. Taki proces polegał na rozlaniu emulsji na szkle, gdzie wszystko trzeba było uczulić, naświetlić, wywołać oraz utrwalić. Ta technika na obecne czasy jest dosyć trudna. Jednak efekt, jaki uzyskuje się, jest jedyny w swoim rodzaju oraz niepowtarzalny. Mieszankę rozlewa się na szkle, by po kilku sekundach zanurzyć szklaną płytę w azotanie srebra. Już po trzech minutach kąpieli na powierzchni płyty zachodzą reakcje jodków i bromków, emulsja na szkle jest światło czuła. Od tego momentu należy płytę przełożyć do kasety aparatu wielkoformatowego i wykonać zdjęcie, zanim wyschnie płyta, wszystko to należy robić po ciemku. Po naświetleniu zdjęcia znów trzeba przejść do ciemni, wyjąć z kasety płytę i oblać wywoływaczem w ciemno- czerwonym świetle. Należy kontrolować moment, w którym zaczynają być widoczne światła, półtony, w momencie, gdy budują się cienie, wywoływanie zostaje przerwane wodą z dodatkiem cukru. Od tej chwili przechodzi się z ciemni i wkłada płytę do zbiornika z utrwalaczem, tutaj wkracza „magia” i z negatywu powstaje właściwy obraz.

Nieprzemijająca moda na ambrotypy.

Fotografia wykonywana w technice mokrej płyty kolodionowej jest pełna magii, nie przeminęła od ponad 150 lat, cały czas utrzymuje się na fali mody obecnych trendów. Obraz tworzony przez pokrywające powierzchnię szklaną płyty srebro przyciąga mocno uwagę ludzi i fascynuje w XXI wieku, jak i wcześniej. Zdjęcia robione w tej sztuce, zadziwiają i inspirują grono swych odbiorców, swym tajemnym nieco magicznym przekazem.

Autor; Redakcja