2 grudnia 2020

Jesteś architektem, prezesem czy podwykonawcą czyichś robót w swoim życiu?

Nie możesz stać się kimś innym, mieć innego życia myśląc i działając tak, jak dotychczas. To jak robić ciągle to samo i oczekiwać innych efektów. Żeby więc zmienić swoje życie, stać się jego kreatorem potrzebujesz zmienić… siebie. Stać się kimś innym niż dotychczas. Nową, wyższą wersją siebie, taką, która osiąga z łatwością, to czego pragniesz.

Photo by Icons8 Team on Unsplash

To jak moment, gdy robotnik postanawia stać się architektem. Co wtedy musi zrobić? Zmienić swoje zachowania, poduczyć się, nauczyć nowych umiejętności, zmienić perspektywę patrzenia, otworzyć umysł na wizje, patrzeć wielowymiarowo, a przed wszystkim poprzez pryzmat wizji jako całości…

Często w dużych korporacjach jest tak, że ludzie na najniższych stanowiskach widzą tylko kawałek obrazu, jego cząstkę, narzekają na decyzje odgórne, narzekają na dyr. i prezesów, gdy ci podejmują jakieś mocne kroki i działania, które wpływają na ich pracę.

Szczególnie można to zauważyć w sytuacjach, gdy chodzi o wprowadzanie zmian. Ale…, gdy ktokolwiek z dołu zaczyna awansować i pewnego dnia siada na stołku wiceprezesa, dopiero wówczas zaczyna rozumieć sens prowadzanych zmian. Dopiero ma możliwość zobaczenia większego obrazu. I wtedy okazuje się, że te wszystkie zmiany, dodatkowe raporty, które góra wprowadziła, a które tak przeklina dół, maja rację bytu, bo pokazują ważne wskaźniki wydajności poszczególnych działów. Dzięki czemu jest możliwe podejmowanie kluczowych decyzji i np. zapobieżenie upadku spółki. Bo wiedząc, który dział jest nieefektywny można ten dział zamknąć, część ludzi niestety zostanie zwolniona, część przekwalifikowana, ale w ogólnym obrazie – całość zyska, bo z kilku tysięcy ludzi pracę straci kilkanaście, zamiast kilku tysięcy.

Nikt na górze z kadry zarządzającej nie robi poniedziałkowego zebrania pt.: ustalmy, jak możemy dowalić ludziom na dole, żeby mieli większy zapierdol, pomysły, jakie jeszcze raporty możemy im dorzucić, by nie wiedzieli, jak się nazywają, uprzykrzyjmy im życie… No nie, tak się nie dzieje. Nawet jeśli ci na dole tak to właśnie widzą.

I tak właśnie potrzebujesz zacząć działać – jak osoba będąca na górze, widząca szeroki obraz tego, czego pragnie i co chce osiągnąć, jak osoba, która ma wizję i wie, że pewne zmiany będą może mało przyjemne i wymagające nabycia nowych umiejętności i wyzbycia się kiepskich nawyków, które ograniczają, jak np., sięganie po telefon tuż po przebudzeniu (niestety… to nie pomaga w osiągnięciu Twojej wizji), ale widząc szerszą perspektywę, widząc swój cel, będziesz wiedział, że warto!!!

Więc już dziś, TERAZ potrzebujesz wejść i usiąść za biurkiem prezesa i zobaczyć czego chcesz, wydać odpowiednie dyrektywy, rozdzielić zadania tym, którzy mają i mogą je wykonać za Ciebie, tak byś Ty zajął się tym, czym prezes się zajmuje!

I żeby tak się stało to potrzebujesz zmieniać siebie, swoje nawyki, myślenie, działanie, patrzenie na to, co Cię otacza, na swoje reakcje, na swoje emocje, na to kim jesteś, a raczej kim wydaje Ci się, że jesteś, a potem stać się tym, kim jesteś naprawdę! Stać się KREATOREM SWOJEGO ŻYCIA! I w każdej chwili w ciągu dnia obserwować siebie i wyłapywać, co Cię ciągnie w dół, czego już nie chcesz, jakie zachowania są już nie ok. A jakie nowe chcesz wprowadzić. I zmieniać je. Świadomie. Bo gdy je zauważasz, to masz możliwość ich zmiany, wprowadzenia innych. A jakie zachowania, jakie myśli i jakie działania masz wprowadzić na miejsce starych nawyków? Takie, które odpowiadają Twojej nowej wersji Ciebie, tej Najwyższej, tej, która osiąga TAKIE REZULTATY, jakich pragniesz!

Autor; Sylwia Pupek