22 sierpnia 2022

Deszcz. Zbawienie i przekleństwo w jednym

O tym, że mamy do czynienia z suszą w całej Europie nie trzeba przypominać. Ma to wpływ na transport wodny, przemysł oraz przede wszystkim- pracę rolników.

Ci ostatni w ostatnich miesiącach wody z nieba wyczekiwali najbardziej. Żniwiarze doczekali się jej lecz nieco po czasie- bo po zebranych plonach.

MOKRE DOŻYNKI

Dożynki to czas zakończenia prac polowych. W tym momencie rolnicy zgodnie z tradycją dziękują za plony i proszą o urodzaj kolejnym razem. W tym roku susza zdominowała prace i ograniczyła owoce, które wydała ziemia.

Na deszcz trzeba było długo czekać. Pojawił się lecz jak podkreślają pracujący na roli- o 2 miesiące za późno. Największe ulewy mają miejsce pod koniec sierpnia.

Wtedy rolnicy nie pracują lecz świętują na wspomnianych dożynkach. W tym roku brak deszczu nie dość, że zmniejszył plony to w dodatku przeszkodził wielu gminom w tradycyjnej- corocznej zabawie.

Taka sytuacja miała miejsce m.in. w Gminie Głogów. Tegoroczne dożynki gminne w Borkowie, które odbyły się 20 sierpnia zostały przerwane przed czasem.

Na sytuację tę narzekali nie tylko bawiący się, ale i gospodarze. Impreza miała miejsce na lokalnym boisku, które jest oczkiem w głowie mieszkańców.

Obfite opady deszczu połączone z samochodami przewożącymi dożynkowe atrakcje spowodowały ogromne zniszczenia na tym obiekcie.

TO CO W ZIEMI JEST DO ODRATOWANIA

Jeszcze wiele warzyw nie zostało wybranych z ziemi. Największą nadzieję pokładamy w Marchewce- zdradza nam rolnik z okolicznej wsi pod Głogowem (województwo Dolnośląskie).

Jest jeszcze mała lecz deszcz, który spada to dla niej zbawienie. Mamy nadzieję, że to co zostało jeszcze na naszych polach odbije- dodaje. To może mieć wpływ przede wszystkim na ceny warzyw, które przez inflację i suszę cały czas pną się ku górze.

JEDNI DZIĘKUJĄ, DRUDZY NARZEKAJĄ

Deszcz niestety potrafi wyrządzić zarówno wiele dobrego jak i złego. Tego drugiego nie zabrakło również w naszym kraju.  W ciągu ostatnich godzin strażacy odnotowali ponad tysiąc interwencji.

Najwięcej problemów mają mieszkańcy Małopolski i Wielkopolski. Według doniesień medialnych najwięcej szkód powstało w we wsiach Ratułów i Ciche w Powiecie Nowatorskim.

Znajdujący się tam niewielki górski potok momentalnie zamienił się w groźną, nie do opanowania rzekę. Woda uszkodziła: drogi, chodniki, ale i gospodarstwa domowe.

KILKA DNI TEMU BŁAGANO O DESZCZ, DZIŚ PROSZĄ O JEGO USTANIE

W dzisiejszych czasach jak widać pogoda jest absolutnie nieprzewidywalna. W dodatku długoterminowa prognoza jest obarczona dużą skalą błędu.

Nie mniej jednak gdybyśmy mieli posiłkować się tym co mówią nam meteorolodzy- czeka nas jeszcze kilka dni opadów. Następnie wróci do nas jeszcze słońce i ciepłe dni.

Pozostaje mieć nadzieję, że deszcz który nadal pada nie zrobi więcej szkód.

Photo by michael podger on Unsplash

__________________________