11 listopada 2021

Wojna nowego rodzaju - kryzys na polskiej granicy trwa

Aleksander Łukaszenko powiedział, że Białoruś „musi zareagować”, jeśli Unia Europejska nałoży nowe sankcje w związku z napływem migrantów na zachodnią granicę kraju.

Łukaszenko wyznał, że istnieje możliwość przerwania dostaw gazu do krajów UE, w szczególności do Niemiec i Polski.

„Ogrzewamy Europę, a oni grożą zamknięciem granicy. A co by się stało, gdybyśmy odcięli dopływający tam gaz? Radziłbym zatem polskim, litewskim i innym głupim przywódcom, aby zastanowili się przed wystąpieniem” – powiedział Łukaszenka.

Szefowa KE zapowiedziała, że Unia ogłosi w przyszłym tygodniu nowe sankcje przeciwko Białorusi. Bruksela i kraje UE oskarżają Białoruś o celowe organizowanie napływu migrantów w odwecie za istniejące już sankcje.

Uważa się, że Mińsk zorganizował transport ludzi desperacko pragnących dotrzeć do Europy, w szczególności z krajów Bliskiego Wschodu, oszukując ich, że będą mogli wjechać do UE.

Von der Leyen powiedziała, że ​​rozmawiała również z Bidenem o możliwości nałożenia przez USA i Europę sankcji na linie lotnicze, które odgrywają rolę w napływie migrantów przez Białoruś.

– Ważne jest, żeby reżim Łukaszenki zrozumiał, że jego zachowanie ma swoją cenę – powiedziała szefowa KE dodając, że amerykańskie sankcje przeciw Mińskowi wejdą w życie w grudniu.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, że należy rozważyć możliwość finansowania „infrastruktury fizycznej”, takiej jak bariery, zapory lub ogrodzenia na granicy. Dwanaście krajów UE wezwało do takiego posunięcia, czemu sprzeciwia się przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen.

Ustawa o budowie zapory na granicy wschodniej została już uchwalona przez Polski Sejm. Prezydent Andrzej Duda ustawę podpisał 2 listopada. Szef MSWiA Mariusz Kamiński powiedział, że zapora powstanie w ciągu pierwszego półrocza 2022 r. Jej szacowany koszt to 1 mld 615 mln zł.

Premier Mateusz Morawiecki oceniając całą sytuację wyznał, że Polska jest celem „wojny nowego rodzaju”, w której „amunicją są cywile”. Oskarżył Białoruś o „terroryzm państwowy”, a Władimira Putina o sponsorowanie antyunijnej operacji Mińska.

Tysiące migrantów tkwią na otwartej przestrzeni w trudnych warunkach przy granicy Polski i Białorusi i wciąż napływają nowe liczne grupy.

Wielokrotne próby przedarcia się przez ogrodzenia z drutu kolczastego na granicy spowodowały znaczną eskalację kryzysu.

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej, w środę, w rejonie Białowieży doszło do próby siłowego przekroczenia granicy przez grupę kilkuset migrantów.

Atak rozpoczął się rzucaniem w stronę żołnierzy różnych przedmiotów a następnie próbą zniszczenia ogrodzenia. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze.

W tym samym czasie w okolicach Szudziałowa doszło do ponownego ataku migrantów na żołnierza. Został uderzony gałęzią w klatkę piersiową. Oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Żołnierzowi nic się nie stało a napastnicy oddalili się w głąb Białorusi. – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Rada Bezpieczeństwa ONZ ma w czwartek zorganizować nadzwyczajną sesję, aby omówić kryzys.

_____________________