
Żegnamy Cię dziś Jacku, z wielkim bólem i w smutku…
Dziękuję Ci za ten wspólnie spędzony, szalenie cenny czas. Bardzo dużo przy Tobie się nauczyłam. Miedzy nami było dokładnie 10 lat i 10 dni różnicy w wieku. Powtarzałeś, że my baranki i do tego numerologiczne 33ki możemy zwojować świat trzymając się razem .. Cieszę się, ze przynajmniej spróbowaliśmy. – napisano na instagramie Jacodepol.com official.
Jacek Kramek był nie tylko wykwalifikowanym trenerem personalnym z wieloletnim stażem, ale również popularnym motywatorem w mediach społecznościowych. Był twórcą unikalnego systemu treningowego dla kobiet.
„Na co dzień pracuję z podopiecznymi, którzy chcą od wizyty na siłowni i od siebie samych wyciągnąć jak najwięcej! Przychodzą do mnie od 15-tu lat i niezmiennie daję im to, czego potrzebują – absolutne wsparcie w precyzyjnie dobranym planie treningowym! Po tylu latach doświadczenia potrafię rozpoznać potrzeby podopiecznych a w odpowiedzi na nie opracowałem rewolucyjne plany treningowe, które gwarantują osiągnięcie przez nich oczekiwanych rezultatów”. – czytamy na jego stronie internetowej jacodepol.com
Według nieoficjalnych informacji o których piszą wszystkie media przyczyną śmierci Kramka mógł być udar mózgu.
W sieci pojawiły się liczne komentarze rozżalonych przyjaciół i celebrytów którzy trenowali pod jego okiem.
„Leżę w łóżku i myślę o Tobie, że znowu dałeś mi lekcje, że trzeba być tu i teraz i cieszyć się wszystkim tym, co się ma. Wiem, że wiele ludzi będzie cierpieć, bo sprawiłeś, że przy Tobie było dobrze i kolorowo. Odpoczywaj” – napisała Maja Bohosiewicz.
„Jacuś, Mistrzu. Dziękujemy za każdy wspólny trening, rozmowy, śmiech, wsparcie, motywacje. Odpoczywaj teraz Ogromne wyrazy współczucia dla Twojej rodziny” – napisała Kasia Cichopek.
„Był swego rodzaju mentorem i wyznaczał standardy początków męskiej sylwetki w Polsce. Szok…” – skomentował inny internauta.
„Piszą, że zmarł, piszą, że miał udar mózgu, ale nie piszą, że to był jego drugi tętniak, który powstał trzy dni po operacji pierwszego. No i wreszcie nie piszą, że pierwszy zator w mózgu i tętniak powstał dokładnie 7 dni po drugim wyszczepieniu Pfizerem…” – napisał inny internauta na Twitterze.
Aktywistka Justyna Socha w jednym z komentarzy udostępniła zdjęcie (screen) gdzie można przeczytać komentarz Jacka z 15 czerwca br. który brzmiał; „Klub wymagał, zrobiłem tylko dlatego! Prędzej czy później każdego zaszczepią”.
R.I.P