
Video zostało udostępnione na Facebooku i zyskało ogromny rozgłos. Film przedstawiał prawie puste oddziały szpitalne z personelem który nie miał maseczek na twarzy.
„Jestem u siebie w szpitalu, w moim państwie i nikt mi tu nie będzie mówił, gdzie ja mogę wchodzić, a gdzie nie ” – mówił Bartosz T. na nagraniu. Można też było usłyszeć słowa „suweren przyszedł na kontrolę”.
Oglądając film można stwierdzić że nic się nie dzieje a pandemia jest tylko fikcją. Rzeczywistość przedstawiona na filmie nie ma nic wspólnego z medialną propagandą strachu serwowaną przez rok z odbiorników telewizyjnych. Świadczyć o tym może choćby brak jakichkolwiek zabezpieczeń sanitarnych przez personel szpitala. Na filmie nie zobaczymy białych skafandrów, strachu oraz tłumu chorych leżących na oddziałach.
Dyrekcja Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie dotyczyć ma wtargnięcia grupy osób do szpitala oraz naruszenia nietykalności portiera. Jak podał portal tvn24, Bartosz T. został zatrzymany przez policję.
Najście skrytykowała również rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia która stwierdziła że „tego typu zachowania są karalne”. Dodając; „Jest to nieuprawnione wtargnięcie na teren placówki medycznej, zakładu ochrony zdrowia i narażenie na niebezpieczeństwo przebywających w szpitalu pacjentów, a także personelu”. – podaje portal ddtorun.pl.
Okazuje się że Bartosz T. może mieć duże problemy za zrealizowanie pięciominutowego filmu. Szpital już zapowiedział, że nie zostawi bez echa tej sprawy.
„Pokazał prawdę i dlatego stał się zagrożeniem dla systemu. Teraz wiadomo co trzeba robić, czego się najbardziej boją. W tv pełne szpitale a rzeczywistość jest zupełnie inna”. – skomentował całą sytuacje jeden z internautów.
W internecie została zorganizowana zrzutka na pomoc prawną dla Bartosza. Jak Podał serwis Rebel24 mecenas jest już w drodze do 32 -lataka.
Autor; K.M
__________________________