
Jak informuje elka.pl, 36- letnia nauczycielka uczyła technologii żywienia w leszczyńskiej szkole. Sprawa jest owiana wielką tajemnicą i coraz częściej mówi się o przyczynie śmierci jaką miało być szczepienie.
Prokuratura jest ostrożna ; „Wykonano wstępne czynności, w tym badanie pośmiertne . Czekamy na opinie biegłych i ewentualne dodatkowe wyniki badań” – powiedział portalowi elka.pl Przemysław Grześkowiak, Prokurator Rejonowy w Lesznie.
Jak podaje portal fakt.pl, śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety. Z wstępnych ustaleń prokuratury powołującej się na opinie biegłego patomorfologa, wynika że zgon nastąpił z przyczyn chorobowych. Zlecono już dodatkowe badania histopatologiczne i toksykologiczne.
Prokurator Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, poinformował że, prokuratura nie wiąże obecnie szczepienia ze śmiercią kobiety. Nie ma jeszcze ostatecznej opinii dotyczącej sekcji zwłok. Ma być gotowa za trzy cztery tygodnie. Wtedy dowiemy się o przyczynie zgonu nauczycielki.
Pierwsze szczepienia na koronawirusa preparatem AstraZeneca nauczycieli w Lesznie odbyły się w połowie lutego. Wielu nauczycieli po przyjęciu preparatu skarżyło się na złe samopoczucie, wielu było zmuszonych do pozostania w domu na zwolnieniu lekarskim. Były to dreszcze, gorączka, zmiany skórne tak zwane pokrzywki.
36- letnia nauczycielka została zaszczepiona 22 lutego.
Autor; K.M
źródło; elka.pl,/ fakt.pl,/ leszno.naszemiasto.pl/
_________________________