
– Rząd nie patrzy racjonalnie. Otwiera i zamyka. Jedyne co mogę teraz zrobić, to stanąć przeciwko sanepidowi. Jedynym przemysłem jest tu turystyka – oznajmia burmistrz Mikołajek.- Wokół hoteli działa kilkanaście zakładów fryzjerskich, sklepy, hurtownie dostarczające żywność.
U nas nie było tak jak w Zakopanem, nie było tłumów na ulicach. Turyści rozłożyli się po 7 hotelach w mieście. Jeśli nie będę miał wpływów z podatków, jak zapłacę nauczycielom, za co utrzymam pensjonariuszy w Domach Pomocy Społecznej? – pyta Jakubowski?
Autor; Dominik Serwacki
źródło: Wirtualna Polska / Strajk Przedsiębiorców/ zdjęcie; Radio Olsztyn