
Wyroby mięsne trafiające do największych sieci sklepów w Polsce, takich jak np. Tesco, Lidl czy Auchan są masowo usuwane ze sklepów. Wykryto w nich niebezpiecznie wysokie stężenie antybiotyku o nazwie doksycyklina.
To związek chemiczny, który jest stosowany jako lek na zapalenie płuc, trądzik czy boreliozę. Ten niebezpieczny środek powoduje zgage, wymioty, wzdęcia, biegunkę, obrzęk a nawet rumień. W niektórych przypadkach zauważono również świąd, złuszczające zapalenie skóry czy duszności.
W tak dużych ilościach, jakie wykryto podczas kontroli mięsa ma ogromny wpływ na zdrowie konsumentów. Firma na bieżąco informuje, że wszystko jest w porządku, ale ze sprzedaży co jakiś czas wycofywane są kolejne partie wędlin takich marek jak np. Morliny, Berlinki czy Krakus.
Ze sklepowych półek zniknęło kilkadziesiąt partii kiełbas, kabanosów, szynek oraz kaszanek. Właściciele Animexu zapewniają konsumentów, że mięso w procesie przygotowawczym jest poddawane wielu obróbkom technicznym i termicznym, przez co wychodzi z fabryki całkowicie bezpieczne. Nie pasuje to jednak do sytuacji, gdzie ze sklepów po cichu usuwane są ich kolejne partie.
Problem związany z nadmierną ilością doksycykliny zaczyna się jednak już na samym początku całego procesu. Zwierzęta hodowane na mięso są faszerowane nadmiernymi ilościami antybiotyków, które przyspieszają ich wzrost i hamują apetyt. Mimo zakazu ich stosowania, który w Polsce obowiązuje od 2006 roku, niektórzy hodowcy się z nimi nie rozstają.

Oficjalne dane wskazują, że liczba stosowanych przez nich antybiotyków wciąż rośnie. Takim sposobem producenci mogą ograniczyć koszta i zwiększyć zyski. Nie zwracają jednak uwagi na to, że swoimi nieetycznymi praktykami niszczą zdrowie konsumentów i zwiększyć ich podatność na wszelkie choroby.
Animex zapewnia jednak, że wycofuje wędliny nie ze względu na kontrole, lecz dobrowolnie, w trosce o wysoką jakość oferowanych przez producenta wyrobów. Firma informuje, że wszystkie zakłady, w jakich produkują wędliny są objęte stałym nadzorem weterynaryjnym.
Obejmuje je również krajowy program badań kontrolnych substancji niedozwolonych, pozostałości chemicznych, biologicznych oraz tych znajdujących się w wodzie przeznaczonej do pojenia zwierząt w hodowlach.
Sieci handlowe i konsumenci, którzy dokonali zakupu owych wyrobów mogą starać się o zwrot pieniędzy. Animex informuje również, że sami prosili sklepy o zwracanie otrzymanego towaru.
Autor; Natalia Malessa
Zdjęcie; Pixabay
_______________________________