
Nie będzie można odwołać się od mandatu
Rząd PiS zakłada usunięcie art.97 § 2, który mówi „Sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego”. Według nowych przepisów zaproponowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości nie będzie można odwołać się od mandatu. To całkowite odwrócenie obowiązujących zasad! Nowy projekt zakłada, że nałożony mandat karny będzie można zaskarżyć do sądu rejonowego w ciągu 7 dni. Można go zaskarżyć zarówno co do winy jak i co do wymierzonej kary. Będzie trzeba jednak najpierw go zapłacić, a później ewentualnie ubiegać się o swoje prawa w sądzie apelacyjnym. Według tego przepisu najpierw zostaniemy ukarani i za to zapłacimy, a dopiero później będziemy mogli ubiegać się o swoje prawa w sądzie. Jak jednak wiadomo, sprawy sądowe będą zapewne ciągnęły się latami, co sprawi, że część ludzi nawet nie będzie chciała męczyć się sprawami sądowymi, opłaci mandat i zaprzestanie walki o swoje prawa.
Reakcja sędziego Czajki
Karnista i sędzia Maciej Czajka uważa, że jest to sposób na ukrócenie niewygodnej dla władzy sytuacji. Twierdzi, że władza bardzo szybko zmienia prawo na swoja korzyść, tak, aby rozwiązać problem z nieposłusznymi, mającymi swoje zdanie obywatelami. Słusznie zauważa, że takie działania polskich władz widzimy na każdym kroku i dzieje się tak za każdym razem, gdy tylko jakaś grupa obywateli nie zgadza się z władzą. Wyśmiewa również uzasadnienie mówiące, że „odmowy przyjęcia mandatów mają charakter impulsywny i nieprzemyślany”. Słusznie określa zachowanie i tłumaczenia rządu PiS jako żenujące. To tylko jeden z przykładów jawnej krytyki nowych przepisów.
Łamanie praw konstytucyjnych
Sędzia Czajka przypomina, że każdy z obywateli ma konstytucyjne prawo do rozstrzygnięcia jego sprawy przez niezależny sąd. Obywatel musi mieć realną możliwość korzystania z przysługującemu mu prawa. Nowe przepisy zakładają, że najpierw będzie trzeba owy mandat przyjąć i opłacić, a później ewentualnie walczyć w sądzie o zwrot pieniędzy. Obywatel ma bezbłędnie wskazać dowody swojej niewinności. Przed sądem nie może powoływać się na inne dowody, nawet jeśli wcześniej źle ocenił okoliczności.
Poza tym uzasadnienie wprowadzanej zmiany pokazuje to, jak projektodawca traktuje obywateli. Ma ich za ludzi, którym można wcisnąć jakikolwiek nowy przepis, a oni nie będą mogli kompletnie nic z tym zrobić.
Policjant jak sędzia
Jak widać, PiS chce nie tylko odebrać nam prawo do sprawiedliwego procesu sądowego co narusza prawa gwarantowane nam w Konstytucji.. Swoimi działaniami odbiera również możliwość działań organowi jakim jest sam Sąd. Przywilej osądzania ludzi i skazywania ich już niedługo będzie miał szeregowy funkcjonariusz, co zapoczątkuje totalną samowolkę policjantów i wprowadzi Państwo Policyjne. Tym sposobem wymiar sprawiedliwości będzie wykonywany przez szeregowego policjanta, a nie przez sądy, które do tej pory nie chciały karać protestujących. Według władz wprowadzenie tych regulacji ma usprawnić postępowania w sprawach o wykroczenia o odciążyć sędziów od rozpoznawania tych spraw. – podaje serwis onet.pl. Projektodawca, czyli w tym przypadku posłowie PiS ubolewają na faktem, iż policjant będzie miał więcej pracy, ponieważ będzie musiał udowodnić, że obywatel popełnił wykroczenie. Nie można tego skomentować innymi słowami niż skandal.
„To projekt burzący jakiekolwiek pojęcie o prawie i sprawiedliwości. Projekt, którego bym się spodziewał w jakimś kraju Trzeciego Świata, ale nie w cywilizowanym europejskim państwie. W sytuacji, w której rząd wydaje szereg niezgodnych z ustawami rozporządzeń, w sytuacji, w której sądy masowo przyznają rację obywatelom, w sytuacji, w której w wielu sytuacjach logiczne, zgodne z prawem jest nieprzyjęcie mandatu, rząd posuwa się do najgorszej możliwości, czyli odbiera jedno z podstawowych praw obywatelskich, czyli zasadę domniemania niewinności. Ten projekt jest całkowitym pogwałceniem zasad państwa prawa.” – powiedział Jakub Kulesza
Zgłaszanie takiego projektu ustawy akurat czasie pandemii nie jest przypadkowe. To, jak policja podchodzi do protestów również pozostawia wiele do życzenia. Wystawianie mandatów opartych na bezprawnie wprowadzanych rozporządzeniach już nikogo w Polsce nie dziwi. Całość tego, co dzieje się w Polsce jest wręcz nieakceptowana. Jesteśmy coraz bliżej państwa totalitarnego gdzie zwykły obywatel niewiele ma do powiedzenia.
Autor; Natalia Malessa
______________________________